Przepisy o referendum lokalnym zgodne z konstytucją. TK w 5-osobowym składzie wydał orzeczenie, zdanie odrębne zgłosił sędzia Piotr Pszczółkowski

Czytaj więcej 50% taniej
Subskrybuj
Fot. PAP/Rafał Guz
Fot. PAP/Rafał Guz

Przepisy ustawy o referendum lokalnym mówiące o tzw. sądowym przyspieszonym trybie wyborczym są zgodne z konstytucją - orzekł w czwartek Trybunał Konstytucyjny w składzie pięciu sędziów. Zdanie odrębne do wyroku zgłosił sędzia Piotr Pszczółkowski.

W trybie przyspieszonym rozpoznawane są sprawy o pomówienia polityków w trakcie kampanii wyborczej oraz lokalnych referendów. Zgodnie z tymi przepisami sąd okręgowy ma 24 godziny na rozpoznanie sprawy, a zażalenie na taki wyrok do sądu apelacyjnego można złożyć także w ciągu 24 godzin. Również II instancja ma 24 godziny na jego rozpatrzenie. Procesy toczone w zwykłym trybie trwają znacznie dłużej.

W uzasadnieniu orzeczenia, przypominając wcześniejsze wyroki Trybunału, sędzia TK Andrzej Wróbel wskazał, że „nie istnieje jeden idealny model postępowania, który dałoby się skonstruować na podstawie konstytucji i który obowiązywałby w odniesieniu do wszystkich postępowań sądowych, czy nawet wszystkich postępowań w sprawach cywilnych”.

Kwestionowane przepisy zapewniają uczestnikom postępowania dostęp do sądu

— zaznaczył.

Skargę złożyła do TK w styczniu 2014 r. reprezentantka grupy obywateli, która zainicjowała jedno z lokalnych referendów dotyczących odwołania burmistrza i rady miejskiej. Podczas kampanii, w sprawie rozpoznawanej w trybie wyborczym, sąd zobowiązał inicjatorów referendum do zakazu rozpowszechniania ulotki i do sprostowania informacji w niej zawartych.

Według skarżącej nadzwyczajny tryb postępowania w sprawach związanych z ochroną dóbr osobistych w kampanii referendalnej naruszył prawo do sprawiedliwego procesu. Ponadto m.in. zakreślenie 24-godzinnych terminów na rozpoznanie sprawy przez sąd ogranicza możliwość jej rzetelnego i wszechstronnego zbadania, a jednocześnie ograniczyło stronie możliwość odpowiedniego przygotowania się.

Sędzia Wróbel zastrzegł, że „wzgląd na szybkość postępowania (…) nie może przesłaniać prawa strony do obrony i prowadzić do ograniczenia tego prawa oraz ograniczać zasady prawdy materialnej, szybkość nie jest bowiem w żadnym wypadku wartością nadrzędną w stosunku do zasady prawdy materialnej”.

Jednak takie ukształtowanie procedury sądowej, jak w zaskarżonych przepisach, nie jest a priori jednoznaczne z naruszeniem standardów konstytucyjnych

— dodał.

Sędzia Wróbel wskazał, że zgodnie z decyzją ustawodawcy sprawy - mimo krótkiego terminu - rozpoznawane są na rozprawie, a ich uczestnicy mogą być wysłuchani, co „stanowi jeden z podstawowych elementów sprawiedliwości proceduralnej”.

Krótki termin niewątpliwie zmusza uczestnika postępowania do pospiesznego działania, ale nie ogranicza nadmiernie dochodzenia prawdy materialnej przez sąd

— powiedział sędzia Wróbel niepodzielając argumentów skargi.

Wprowadzenie kwestionowanych rozwiązań nie daje jeszcze podstaw do stwierdzenia braku rzetelności czynności podejmowanych w toku rozpoznawania sprawy przez sąd

— mówił sędzia.

Jak podkreślił, wprowadzenie takiego trybu sądowego i 24-godzinnego terminu na rozpoznanie sprawy „jest niezbędne dla zapewnienia prawidłowego przebiegu kampanii referendalnej, jest efektywne, bo umożliwia wydanie wyroku przed dniem wyborów i jest proporcjonalne z uwagi na to, że cel prowadzonego postępowania pozostaje w odpowiedniej proporcji do ograniczeń wynikających z szybkości działania sądu”.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych