Sławomir Neumann: Jeśli PiS myśli, że takimi metodami utrzyma się przy władzy - to się myli. Prawdziwy audyt odbył się w sobotę na ulicach Warszawy

fot. TVP 1/ wPolityce.pl
fot. TVP 1/ wPolityce.pl

To była kpina a nie audyt. 10 godzin zarzutów Platforma na odpowiedź miała 30 minut. trudno było się w tym czasie odnieść do  wszystkich kłamstw, które były w tym audycie

— mówił Sławomir Neumann w TVN 24.

To pokazuje uczciwość debaty

— dodał. Jak podkreślał:

Jeśli PiS myśli, że takimi metodami utrzyma się przy władzy - to się myli. Prawdziwy audyt odbył się w sobotę na ulicach Warszawy.

Pytany o zapowiedź powołania komisji śledczej ws. Amber Gold - Neumann powiedział:

Nie ma problemu. Poprzemy to. Chcemy tylko, by tę aferę rozszerzyć o największą aferę finansową w III RP. O aferę SKOK-ów. W Amber Gold - pokrzywdzonych jest kilkanaście tysięcy ludzi. W SKOKach - pół miliona

— mówił Neumann.

Nie boimy się Amber Gold, bo tam nie ma nikogo z PO. A w SKOKach są PiSowcy. I PiS to kryje od wielu lat

— przekonywał.

Tłumacząc zamiar przesłuchania ministra Gowina ws. Amber Gold Neumann powiedział:

Gowin był ministrem sprawiedliwości gdy wybuchła afera Amber Gold. Będzie pierwszym powołanym na świadka. Będzie najwięcej wiedział.

Ale jak zapewniał w tej aferze nie ma nikogo z polityków i nie było parasola ochronnego.

Jeżeli w skokach nie ma nikogo z PiS – to pewnie chętnie poprą komisję

— próbował drwić polityk PO.

Neumann zapewniał też, że za czasów rządów PO-PSL nie inwigilowano nielegalnie dziennikarzy:

To jest kłamstwo. To jest nieprawda. Nie było nielegalnej inwigilacji. Mariusz Kamiński próbował wmówić, że były nielegalne działania. Ja o psychozach ludzi z PiS nie będę rozmawiał

— irytował się.

Jeżeli ktoś złamał prawo – to prokuratura może dziś tych ludzi wsadzać

— dodał.

Problem audytu polega na tym, że nikt nie dostał go na piśmie. Nie można powiedzieć „tu kłamiesz chłopie”

— podkreślał.

Będziemy analizować stenogram, bo tych kłamstw nie można zostawić w przestrzeni publicznej

— zadeklarował.

Zapytany o gigantyczne zarobki prezesów spółek skarbu państwa, w tym prezesa Orlenu (550 tys. zł miesięcznie) - ujawnione przez ministra Jackiewicza Neumann odpowiedział:

Nie zaglądam nikomu do kieszeni. Też bym chciał tak zarabiać. To spółka, która ma miliardowe przychody i zyski. To spółka giełdowa, gdzie państwo ma tylko część udziałów

— tłumaczył.

Zapytany o opinię Jacka Protasiewicz, który po wczorajszym wystąpieniu Ewy Kopacz napisał, ze to ona jest prawdziwym liderem PO - Neumann odpowiedział:

Jacek Protasiewicz ma swoje problemy i przemyślenia. PO ma wielu liderów. Szefem jest Grzegorz Schetyna

— zapewnił.

ana/TVN 24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Autor

Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24 Wspieraj patriotyczne media wPolsce24

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych