Wicepremier odnosi się też do swojej pracy w rządzie Donalda Tuska i porównuje oba gabinety:
Pamiętam dobrze rząd Donalda Tuska, którego byłem członkiem. Było w nim trochę ambitnych ministrów, ale premier Tusk nie pozwalał, by im się chciało chcieć. Jeśli ktoś miał śmielsze plany, to szybko był przywoływany do porządku. A jeżeli na własną rękę prowadził odważne reformy (słowa zakazane przez Tuska), jak było w moim i Mikołaja Budzanowskiego przypadkach, to bardzo prędko pod lada pretekstem był odwoływany. Tymczasem obecny rząd składa się z ludzi bardzo zdeterminowanych, by zmieniać Polskę. I na tym polega zasadnicza różnica – przyznaje. I dodaje: - Pod względem znajomości piłki nożnej na pewno [śmiech]. A serio: mogę jedynie powiedzieć, że mam zaszczyt być członkiem rządu, który jest bardzo zdeterminowany, aby reformować i naprawiać Polskę, i który ma strategiczny plan — Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, potocznie zwany planem Morawieckiego. To ogromna różnica w porównaniu z rządem Tuska.
Więcej o planach wicepremiera Gowina i zadaniach, jakie stawia przed kierowanym przez siebie resorcie, w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 9 maja br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Wicepremier odnosi się też do swojej pracy w rządzie Donalda Tuska i porównuje oba gabinety:
Pamiętam dobrze rząd Donalda Tuska, którego byłem członkiem. Było w nim trochę ambitnych ministrów, ale premier Tusk nie pozwalał, by im się chciało chcieć. Jeśli ktoś miał śmielsze plany, to szybko był przywoływany do porządku. A jeżeli na własną rękę prowadził odważne reformy (słowa zakazane przez Tuska), jak było w moim i Mikołaja Budzanowskiego przypadkach, to bardzo prędko pod lada pretekstem był odwoływany. Tymczasem obecny rząd składa się z ludzi bardzo zdeterminowanych, by zmieniać Polskę. I na tym polega zasadnicza różnica – przyznaje. I dodaje: - Pod względem znajomości piłki nożnej na pewno [śmiech]. A serio: mogę jedynie powiedzieć, że mam zaszczyt być członkiem rządu, który jest bardzo zdeterminowany, aby reformować i naprawiać Polskę, i który ma strategiczny plan — Plan na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, potocznie zwany planem Morawieckiego. To ogromna różnica w porównaniu z rządem Tuska.
Więcej o planach wicepremiera Gowina i zadaniach, jakie stawia przed kierowanym przez siebie resorcie, w najnowszym wydaniu tygodnika „wSieci”, w sprzedaży od 9 maja br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292391-gowin-we-wsieci-nasze-plany-naruszaja-interesy-kapitalu-zagranicznego-rzady-panstw-zachodnich-potrafia-walczyc-z-duza-determinacja?strona=2