Poprosiłem kolegę socjologa – aby marsz. Policzył i wyszło mu, że maszerowało między 45 a 50 tys. W Ratuszu najprawdopodobniej doliczyli wszystkich stojących po drodze ludzi. To trochę niepoważnie
— tak o rozbieżnych szacunkach co do liczebności sobotniej manifestacji mówił w TVN 24 wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
Można się pomylić o 2 - 5 tysięcy, ale nie o 200 proc.!
— dodał. Wicepremier zwracał uwagę, że uskarżający się na brak demokracji demonstranci mieli pełną swobodę manifestowania swoich poglądów:
Cieszę się, że demonstranci mają swoje poglądy. Wszyscy skarżyli się na demonstrację, a ona kwitnie. Policja znakomicie ochroniła ten marsz
— podkreślił.
Komentując z kolei skargi prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego który twierdzi, że że jest obiektem wojny hybrydowej - Morawiecki powiedział:
To bardzo krzywdzące. O trybie pracy TK decyduje ustawa (art 197 Konstytucji).
Zwrócił uwagę na opinię dr Zaradkiewicza, któremu po jej wyrażeniu zasugerowano złożenie dymisji:
Osoba która pisze wyroki – powiedziała ze powinny one też być ocenianie
— zauważył. Na pytanie co jest przyczyną ostatniego osłabienia złotówki wicepremier odpowiedział:
Geopolityka: wojna na Ukrainie, niepewność wobec imigrantów, słabe Chiny, słaby wzrost w strefie euro oraz turbulencje w Stanach Zjednoczonych, gdzie miały być podwyżki stóp procentowych, a będą być może obniżki. Ale póki kurs waha się między 4,20 a 4, 50 to się nie martwię
— stwierdził Morawiecki. Na pytanie o skutki listu Pawła Szałamachy do prezesa Rzeplińskiego odpowiedział z kolei:
Jeśli ktoś pisze „czy rozważyłby pan powstrzymanie się” to jest to sympatyczna,grzeczna formuła… Minister finansów rozmawia z rynkami kapitałowymi i na pewno wyważył za oraz przeciw i taki list napisał. Bardzo grzeczny, bezpośredni, bez intencji upubliczniania po to, żeby rzeczywiście polska elita trzymała się razem, jeżeli chodzi o jakość sytuacji gospodarczej.
Dodał też:
Nie wiem czy warto wchodzić w to, co mówi Rzepliński
Na uwagę,że prezes TK jest ważną osobą publiczną Morawiecki przyznał z przekąsem:
No tak, to ważny polityk opozycji…
Pytany o możliwość obniżenia ratingów przez Agencję Moody’s wicepremier powiedział:
W normalnych okolicznościach jest tak, że agencje ratingowe wysyłają kilka miesięcy, a już co najmniej kilka tygodni wcześniej bardzo wyraźne sygnały, co do swojej intencji. Po to się to dzieje, żeby ruchy na giełdach i walutach były wygładzone, a nie tąpnięcia. Tych sygnałów na razie było za mało
Jak zapewniał o dobrej kondycji polskiej gospodarki świadczą takie przypadki jak fabryka Mercedesa, która ma u nas powstać.
O fundamentach polskiej gospodarki bardziej świadczą decyzje takie jak ta Daimlera, który co jest wielkim naszym sukcesem, zamierza uruchomić produkcję silników w Polsce
— powiedział.
Każda obniżka ratingów ma znaczenie, ale to nie koniec świata
— dodał wicepremier.
Jak podkreślał, w rządzie nie ma poważnych konfliktów:
Rząd pracuje bardzo spójnie na rzecz rozwoju. W najważniejszych sprawach się zgadzamy. Premier Szydło znakomicie rozumie mechanizmy gospodarcze. Niektóre projekty trwają miesiące, niektóre lata
— tłumaczył. I podkreślił:
Niektóre efekty przyszły znacznie szybciej niż się spodziewałem – jak ta Mercedesa
Dodał też:
Czekam na przejście przez sejm ustawy, która miałaby przekazać w ręce ministra rozwoju parę instytucji, w tym Bank Rozwoju Gospodarki
Odnosząc się do pogłosek, ze to on mógłby zastąpić w fotelu premiera Beatę Szydło - Morawiecki powiedział:
Jest mi przykro, że takie plotki nieuprawnione i niesłuszne się pojawiły Bardzo dobrze się czuję w ministerstwie rozwoju i temu poświęcam się 24 godz na dobę
Komentując wskazanie kandydatury Adama Glapińskiego na prezesa NBP, w kontekście zapowiedzianej przez prezydenta ustawy dla frankowiczów - Morawiecki stwierdził:
Warto by NBP miał instrumentarium do reagowania na nietypowe sytuacje. Wiem, ze kancelaria prezydenta pracuje nad tym projektem Trzeba wypracować kompromis, który pozwoli wyjść z pułapki obywatelom
Odnosząc się z kolei do deklaracji prezydenta o obniżeniu wieku emerytalnego przyznał, że jest to „twarde zobowiązanie wyborcze”, ale:
Prezydent Duda powiedział, że ustawa powinna wejść, ale rząd przeanalizuje na co nas stać. Ważne są warunki dodatkowe. Nie omawialiśmy jeszcze szczegółów
— powiedział Mateusz Morawiecki.
ansa/ TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/292158-mateusz-morawiecki-kazda-obnizka-ratingow-ma-znaczenie-ale-to-nie-koniec-swiata-o-kondycji-polskiej-gospodarki-najlepiej-swiadczy-inwestycja-mercedesa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.