Piotr Duda: Demonstranci nie mogą pogodzić się z utratą władzy. Kwaśniewski nie będzie uczył mnie demokracji. "Chodzi o obronę interesów elity!"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
YT/TV Republika
YT/TV Republika

My nie aspirujemy do objęcia władzy w Polsce, a ci, którzy będą demonstrowali w sobotę, takie ambicje mają i nie mogą się pogodzić z utratą władzy. Nie chcą przy tym czekać do końca kadencji, czyli jeszcze trzy lata, tylko chcą tej władzy już teraz. A Polska - wbrew temu, co niektórzy próbują nam wmówić - jest krajem demokratycznym

— mówi Piotr Duda, komentując w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” zaplanowaną na sobotę manifestację Komitetu Obrony Demokracji i partii opozycyjnych.

W ocenie szefa „Solidarności” nie da się pogodzić udziału w tej demonstracji z troską o związki zawodowe i prawa pracownicze.

Kto organizuje sobotnią manifestację? KOD, Nowoczesna. tam nie ma miejsca dla związkowców, bo przypomnę, że Nowoczesna była autorem projektu ustawy, która de facto likwidowała związki zawodowe. Słyszałem też, że w tej demonstracji ma brać udział ZNP i przewodniczący Sławomir Broniarz. To pytam: jak można iść ramię w ramię z tymi, którzy chcą niszczyć związki zawodowe?

— zastanawia się Duda.

I dodaje, że odpowiedzią na pytanie o intencje pikietujących nie jest z pewnością spór o Trybunał Konstytucyjny.

Tu nie chodzi o trybunał, a o obronę interesów elity i szefa Trybunału, a ja nie mam zamiaru bronić interesów pana prezesa Rzeplińskiego. Przecież to prezes Rzepliński wspólnie z poprzednikami popsuł ustawę, która wywołała ten kryzys

— czytamy.

Piotr Duda zapowiada, że gdyby PiS zaczęło wprowadzać antyspołeczne ustawy, to „Solidarność” wyjdzie na ulice, ale na dziś nie widzi takiej konieczności, bo wszystkie trudne sprawy rozwiązywane są poprzez dialog z rządem.

My nie jesteśmy za demokracją elit. Nie będą mnie uczyli demokracji Aleksander Kwaśniewski czy Włodzimierz Cimoszewicz, niech sobie przypomną, jak robili kariery w PZPR. Dla nas autorytetami są panowie Andrzej Gwiazda, Krzysztof Wyszkowski czy Andrzej Kołodziej, którzy za obronę wolności, demokracji ponieśli duże ofiary, zapłacili zdrowiem, więzieniem

— mówi Duda.

lw, „Nasz Dziennik”

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych