Senator Jackowski: Konstytucja wymaga zmiany. Jest wewnętrznie sprzeczna, długa i zawiła

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/Info
Fot. wPolityce.pl/Info

Praktyka pokazuje, że zmiany konstytucji jest potrzebna, ponieważ mamy do czynienia z dokumentem, który jest wewnętrznie sprzeczny, długi, zawiły, można go różnie interpretować

— powiedział na antenie TVP Info senator PiS Jan Maria Jackowski.

Jest dłuższa od przeciętnej konstytucji innych krajów europejskich, nie mówiąc już o konstytucji Stanów Zjednoczonych, a bynajmniej niewiele wyjaśnia. Jest tak skonstruowana, że wszystko jest odsyłane do ustawy i to powoduje, że mamy do czynienia z najróżniejszymi interpretacjami. Pokazuje to chociażby spór wokół Trybunału Konstytucyjnego. Mamy zapisy, że z jeden strony TK odwołuje się do konstytucji, z drugiej, że pracę TK reguluje ustawa

— podkreślił.

To pokazuje, że ten dokument może być zarzewiem takich konfliktów jak po skoku Platformy na Trybunał z czerwca 2015 roku. Mamy do dnia dzisiejszego ten pasztet i zamiast świętować, dyskutujemy o bieżących problemach

— dodał.

Stanowisko to skomentował poseł PO Marcin Kierwiński, który uznał, że to PiS demoluje demokrację.

Wbrew temu przekazowi, to PiS demoluje system prawny i łamie konstytucję. Tej konstytucji nie należy teraz zmieniać w atmosferze wojny domowej, jaką mamy, w atmosferze łamania konstytucji przez rządzących

— powiedział Kierwiński, upierając się, że mamy atmosferę wojny domowej. Zaprzeczył też, jakoby dokument był wewnętrznie sprzeczny.

Jeżeli jakaś partia zdobędzie większość konstytucyjną – 307 głosów – to oczywiście będzie miała mandat do zmiany konstytucji. Na razie żadna partia takiego mandatu nie ma, co oznacza że Polacy nie chcieliby zmiany Konstytucji, którą poparli w referendum

— stwierdził Kierwiński.

Jackowski podkreślił, że PiS nie ma na razie projektu konstytucji, ale chce o niej rozmawiać.

Przypomnę, że Aleksander Kwaśniewski, który uważał się za ojca tej konstytucji, przez lata twierdził, że konstytucja nie powinna być zmieniana, ale później zmienił zdanie

— powiedział Jackowski, wskazując że konstytucja pisana była w l. 90 kiedy panował zupełnie inny układ polityczny. Nie byliśmy w Unii ani w NATO.

Ten dokument był pisany pod to, żeby po doświadczeniach z Lechem Wałęsą maksymalnie osłabić prezydenta. Z jednej strony dać mu uprawnienia, bo pochodzi z powszechnych wyborów, z drugiej kompetencje ma stosunkowo nikłe. Trzeba z tym skończyć i przedyskutować nowy projekt konstytucji

— dodał, podkreślając że dla opozycji nigdy nie będzie dobrego czasu na taką zmianę.

Goście TVP Info odnieśli się do słów Pawła Kukiza, że obecna konstytucja jest kompromisem pomiędzy postPZPRowskimi elitami a narodem.

Kierwiński upierał się, że to cały naród był autorem konstytucji i wybrał ją w referendum. Odpowiedział na to senator PiS, podkreślając że mówienie o całym narodzie jest nadużyciem.

Było to jedyne referendum, w którym nie był wymagany próg 50 procent. 20 procent uprawnionych poparło tę konstytucję

— podkreślił.

Widać wyraźnie, że funkcjonowanie państwa jest dziś bardzo utrudnione, ponieważ nie ma jasnego podziału pomiędzy poszczególnymi organami

— dodał, wskazując na konflikt wokół TK.

Jeżeli nie będzie ładu, jeśli chodzi o sposób funkcjonowania państwa i zapewnienia architektury, jaką daje konstytucja, to będziemy mieli do czynienia z podziałem Polaków na tych, którzy skorzystali na przemianach po roku 1989 i tych którzy nie mają takich szans

— dodał Jackowski.

mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych