Stanisław Tyszka o karaniu za nieprzyjmowanie imigrantów: "Pogłębia się choroba psychiczna urzędników europejskich"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/TVP.info
fot. wPolityce.pl/TVP.info

Drugim tematem komentowanym przez gości Bogdana Rymanowskiego była sprawa aborcji.

Stanisław Tyszka uznał dyskusję o zmianie ustawy aborcyjnej za szkodliwą.

Samo wprowadzanie tematu aborcji, od 27 lat służy do wywoływania złych emocji i dzielenia społeczeństwa. I my się na taką debatę nie zgadzamy

– powiedział.

Wielu politykom i niektórym mediom podgrzewających złe emocje, służy to do zakrycia innych tematów, niewygodnych dla opozycji lub rządu

– dodał.

Michał Wójcik z PiS przekonywał, że nie można jeszcze rozmawiać na temat projektu, ponieważ jeszcze go nie ma.

Trzeba pamiętać, że nie ma projektu jako takiego w Sejmie. Trudno więc odnieść się do jakich zapisów. W PiS nie ma zwyczaju, by w takich sprawach narzucać stanowisko

– powiedział.

Zdaniem Katarzyny Lubnauer w Polsce obowiązuje rygorystyczna ustawa dot. aborcji.

Każde zaostrzenia tej ustawy jest niedopuszczalne. Tylko Malta i Irlandia mają podobne przepisy do naszych. Dla nas, dla Nowoczesnej, nie będzie wątpliwości, by głosować przeciw

– powiedziała.

Marek Magierowski zauważył, że ponad połowa Polaków jest przeciwna ruszaniu tzw. kompromisu aborcyjnego.

Można zapytać co sądzą środowiska feministyczne o tym sondażu. Kiedy tak jak pani poseł twierdzą, że mamy do czynienia w Polsce z jednym z najbardziej rygorystycznych ustaw aborcyjnych, a z sondażu dowiadujemy się, że ponad 50% ludzi chce jej zachowania. Ponad połowa Polaków chce utrzymania ustawy, która według pani i środowisk feministycznych należy do jednych z najbardziej rygorystycznych w Europie

– powiedział.

Kolejnym tematem była kwestia rozmowy Graś-Kulczyk.

Skandaliczne naciski na media prywatne i pokazuje to, że jeden klan partyjny ma swoje zaprzyjaźnione media, drugi klan będzie miał swoje media narodowe i będzie kasował pieniądze Polakom

– mówił Stanisław Tyszka.

Adam Szejnfeld nie widzi w tym nagraniu niczego złego.

Gdyby nagrać nas wszystkich żyjących w PRL, to powinniśmy siedzieć w więzieniu jako terroryści

– powiedział europoseł PO.

Była to luźna wymiana zdań

– dodał.

Magierowski przypomniał, że przez Pawła Grasia on też kiedyś stracił pracę.

Przypomnę rozmowy Pawła Grasia z nowym właścicielem „Rzeczpospolitej” oraz tygodnika „Do Rzeczy”, gdzie pracowałem. Wtedy „Rzeczpospolita” została wyczyszczona z dziennikarzy nieprzychylnych poprzedniej koalicji rządowej. Zostały de facto zniszczone. I wierzę w to, że ta interwencja Pawła Grasia mogła się do tego przyczynić. Jest jeszcze drugi element. Paweł Graś jest obecnie prawą ręką i najbliższym współpracownikiem przewodniczącego Rady Europejskiej.

Michał Wójcik uznał te rozmowy za wizytówkę rządów PO-PSL.

Tak wyglądało ostatnie osiem lat. To najlepsza wizytówka podsumowująca skalę patologii, która była w naszym państwie

– powiedział.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych