Ewa Kopacz o nowej propozycji PiS dot. TK: "Trudno nazwać to kompromisem. To próba kolejnego odwrócenia uwagi obywateli, którzy byli do tej pory wodzeni za nos"

Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.

Trudno nazwać to kompromisem. To próba kolejnego odwrócenia uwagi obywateli, którzy byli do tej pory wodzeni za nos

— mówiła Ewa Kopacz w „Faktach po Faktach” komentując nową propozycję PiS dotyczącą rozwiązania problemu wokół Trybunału Konstytucyjnego.

Kopacz przekonywała, że wystarczyłaby dobra wola Jarosława Kaczyńskiego, by sprawę rozwiązać. Była premier, tak jak cała opozycja, uważa, że premier Szydło powinna opublikować orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego.

I bez tej ustawy gdyby była dobra wola, to cały ten kryzys zafundowany przez PiS można by było rozwiązać

— powiedziała.

Wystarczyłaby dobra wola Jarosława Kaczyńskiego

— dodała.

Kopacz uznała, że PiS oszukał swoich wyborców.

Ludzie zostali oszukani nie tylko przez ostatnie miesiące, ale też w czasie kampanii wyborczej, gdy obiecywano normalne państwo prawa

— powiedziała.

Jako odpowiedź na „oszustwo” PiS Kopacz proponuje udział w manifestacji opozycji, która odbędzie się 7 maja.

Kopacz odniosła się też do ewentualnego spotkania przedstawicieli najważniejszych sił politycznych, która miałoby pomóc w rozwiązaniu problemu TK.

Takie rozmowy już się odbywały

— powiedziała była premier.

Jej zdaniem poprzednie spotkanie w tej sprawie zostało zwołane, by Andrzej Duda mógł odpowiedzieć na trudne pytania dotyczące sytuacji w Polsce, które miałby zadać mu Barack Obama.

To koło ratunkowe rzucił mu Jarosław Kaczyński

— powiedziała.

Dalszy ciąg na następnej stronie ===>

Strona 1 z 2