Debata nad ustawą medialną. Czabański: "Ratujemy media publiczne - krzyki w tym nie przeszkodzą!" Kukiz: "Jeśli po raz kolejny zawiedziecie, to..." [WIDEO]

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Sejm/PAP/Paweł SUpernak
Sejm/PAP/Paweł SUpernak

Projekt tzw. dużej ustawy medialnej został przez Sejm skierowany do dalszych prac w sejmowej komisji kultury. To pomysły zakładające m.in. wprowadzenie opłaty audiowizualnej, a także powołanie Rady Mediów Narodowych. Posłowie nie zgodzili się na odrzucenie projektów w pierwszym czytaniu.

Wcześniej na Wiejskiej odbyła się gorąca debata w Sejmie podczas dyskusji nad ustawą medialną. Najpierw głos zabrał Krzysztof Czabański, sekretarz stanu, który odpowiadał za napisanie tzw. dużej ustawy medialnej:

Ta ustawa ratuje media publiczne - wbrew temu, że chcieliście je zamordować. Chcieliście urządzić im pogrzeb - konsekwentnie przez ostatnie lata. Schedę podzielić: może pod śmietnikiem, może na cmentarzu - nie wiem, macie swoje miejsca do takich rzeczy…

Wasz idol polityczny, wasz bóg polityczny, lider, Donald Tusk, powiedział w 2008 roku: media publiczne najlepiej byłoby zlikwidować. (…) To robiliście przez te lata, z pełną premedytacją i cynizmem. Teraz mówicie, że chcecie je ratować?! One na szczęście przetrwały, mimo waszej polityki. My je ratujemy i przywrócimy je obywatelom - czy tego chcecie, czy nie. Zrobimy to, bo zależy nam na tym, by media narodowe broniły polskiej racji stanu. Żadne krzyki w tym nie przeszkodzą

— mówił poseł PiS.

Czabański zapewnił, że Prawo i Sprawiedliwość jest otwarte na rozmowy co do wysłuchania publicznego i ewentualnych poprawek, o co apelowali politycy Kukiz‘15.

Po Czabańskim wystąpił Paweł Kukiz:

Wielokrotnie pan mnie wskazywał, twierdząc, że były rozmowy i tak dalej - były rozmowy, bo zależało nam na tym, by TVP była publiczna, by nie była taka jak za czasów Platformy. Ale wszystko kończyło się na deklaracjach. Mogę pokazać smsy: prosiłem o spotkania, rozmowy…

Przypomnijcie sobie, jaki potężny hejt zrobiła wasza telewizja za podanie dłoni. Ludzie! Bolszewicy tak nie robili! Wmówiliście, że były jakieś umowy - przysięgam z tego miejsca, że nie było takich umów. (…) Jeszcze raz podejdziemy do tych rozmów, bo Rzeczpospolita jest ponad nami. Jeśli po raz kolejne zawiedziecie, to… Nie powiem więcej, bo pan Ziobro ma prokuraturę. Dziękuję bardzo

— podkreślił.

Następnie głos zabrała Iwona Śledzińśka-Katarasińska z Platformy, która pouczała Czabańskiego, by nie trzymał ręki w kieszeni…

svl


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 2 książek: „Media. Stan dziś i droga naprawy”. W kolekcji: „Pilnowanie strażników. Etyka dziennikarska w praktyce” oraz „Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych