Teoria chaosu. "wSieci": Piotr Zaremba analizuje działalność ruchu Kukiz'15: "W naturze tej formacji widać gen samozagłady"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
wSieci
wSieci

Istnienie Ruchu Kukiza jest dziś dla PiS wręcz korzystne, nawet jeśli jego posłowie będą głosować przeważnie przeciw rządowi. Cóż z tego, skoro w naturze tej formacji widać gen samozagłady

— pisze na łamach tygodnika „wSieci” Piotr Zaremba.

Publicysta w swoim artykule analizuje, czym jest tak naprawdę klub Kukiz’15 i jakie jest jego znaczenie w polityce. Zastanawia się również nad motywami działania lidera tej grupy i stawia tezę, że natura przywództwa Kukiza wyklucza systematyczną pracę z kimkolwiek.

Autor zauważa, iż wiele konfliktów wzięło się właśnie z tego stylu.

Kornel Morawiecki napracował się nad partyjną strategią, ale na konwencji kandydatów Ruchu w Katowicach we wrześniu 2015 r. dowiedział się, że podstawą dyskusji będzie inny, dużo krótszy program napisany przez Stanisława Tyszkę i lidera narodowców Roberta Winnickiego. Było to arbitralne, nieprzyjemne, acz samego Kukiza nie było na sali. Spóźnił się na konwencję kilka godzin

— zauważa dziennikarz i dalej wylicza osoby, które opuściły Ruch Kukiza: prezydent Lubina Robert Raczyński, który pierwszy domagał się ułożenia programu, Miłosz Lodowski, twórca jego strategii PR-owskiej, Jacek Hałaczkiewicz, już po wyborach do czasu wpływowy poseł Janusz Sanocki wywodzący się z ruchu na rzecz JOW.

Dziś podobno najbardziej znaczący są wicemarszałek Stanisław Tyszka oraz biznesmen o narodowych sympatiach Marek Jakubiak, ale na czym te wpływy polegają, trudno powiedzieć.

Piotr Zaremba pisze także:

Taka niespójna formacja była skazana na zygzakowatą linię, choć może nie powinna być ona aż tak przypadkowa. Stąd wściekłość zwolenników PiS jest na wyrost. To oni powinni chuchać i dmuchać na tę formację, bo, powtórzmy, buduje ona szerszy, jednak prawicowy konsensus. Dla PiS jest też nadzieją na koalicjanta w razie następnych wyborów. To Kukiz zdaje się wciąż autorytetem dla nielewicowej, ale wolnościowej młodzieży. (…) Tyle że nadzieja na zachowanie jedności Ruchu jest coraz mniejsza. Nie trzeba nacisków wielkiego brata, choć niektórzy posłowie zerkają ku PiS. „Dawni ludzie Kornela mówią, to znamienne: na dziś jesteśmy z Kukizem. Ale jeśli np. narodowcy podejmą własny marsz, wyjdą i oni” – prorokuje poseł Ruchu. Można nawoływać i jednych, i drugich, aby zostali, pytanie w imię czego. Niewątpliwej charyzmy Pawła Kukiza? Cóż po niej, skoro nie wiąże się z nią całościowy pomysł na Polskę? Wyborcy to wyczują – prędzej czy później.

Więcej o chaosie Ruchu Kukiza i słabych rokowaniach dla jego lidera w polityce we „wSieci”, w sprzedaży od 25 kwietnia br., także w formie e-wydania na http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.

lw

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych