Odnosząc się do przytoczonych w raporcie Jaglanda uwag dotyczących Polski, wiceminister Stępkowski stwierdził, że wskazują one przede wszystkim na „konieczność przeciwdziałania daleko idącej opieszałości sądów w Polsce. Jak dodał, jednocześnie w sprawozdaniu sekretarza generalnego RE „z uznaniem odnotowano uchwalenie w ubiegłym roku ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej”.
Stępkowski skomentował również przytoczone w raporcie wątpliwości wobec zmian wprowadzonych w nowelizacji m.in. ustawy o policji w kontekście ochrony dziennikarskich źródeł informacji oraz wobec tzw. małej ustawy medialnej, na podstawie której zmieniono władze TVP i PR. Zdaniem wiceministra, przytoczone w sprawozdaniu Jaglanda uwagi na temat tych dwóch kwestii mają „ogólnikowy charakter” i „trudno się do niej odnosić merytorycznie”. Z kolei odnosząc się do uwag z raportu dotyczących braku skutecznej ścieżki odwoławczej wobec decyzji władz o zakazie przeprowadzenia zgromadzenia publicznego, Stępkowski zauważył, iż pominięto w nich fakt, że Komitet Ministrów RE ocenia obecnie przesłany przez polski rząd plan działań wykonawczych w tej sprawie.
Wiceszef MSZ przyznał, że w niektórych fragmentach raportu - zwłaszcza tych dotyczących reform przeprowadzanych w Polsce i na Węgrzech - widoczny jest „pewien powściągliwie okazywany brak entuzjazmu co do sytuacji politycznej w Polsce”. „Wyraźnie dostrzegalne jest w tym miejscu rozczarowanie faktem, że oczekiwania społeczne są nie tylko rozbieżne z politycznie poprawnymi oczekiwaniami technokratów z Rady Europy, ale dodatkowo są poważnie traktowane przez rządy” - ocenił. Podkreślił jednocześnie, że w obu krajach krytycznie oceniane przez Jaglanda zmiany mają oparcie w silnym mandacie społecznym uzyskanym w demokratycznych wyborach.
Stępkowski podkreślił jednak, że niezależnie od oceny „ogólnych tendencji ujawniających się w sprawozdaniu sekretarza generalnego RE”, uwagi czynione pod adresem Polski cechuje „wyważony i powściągliwy charakter”. „Dowodzi to niewątpliwie, że Thorbjoern Jagland jest usatysfakcjonowany dobrymi relacjami z Polską, i potrafi w należyty sposób ocenić informacje rozpowszechniane na temat naszego kraju za granicą” - stwierdził.
Szkoda tylko, że upowszechniane w mediach relacje z tego powściągliwego dokumentu, wprowadzają opinię publiczną w błąd tworząc mylne wrażenie o jego rzekomo niezwykle krytycznym dla Polski wydźwięku, co zdecydowanie nie jest prawdą
— dodał.
(PAP)
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Odnosząc się do przytoczonych w raporcie Jaglanda uwag dotyczących Polski, wiceminister Stępkowski stwierdził, że wskazują one przede wszystkim na „konieczność przeciwdziałania daleko idącej opieszałości sądów w Polsce. Jak dodał, jednocześnie w sprawozdaniu sekretarza generalnego RE „z uznaniem odnotowano uchwalenie w ubiegłym roku ustawy o nieodpłatnej pomocy prawnej”.
Stępkowski skomentował również przytoczone w raporcie wątpliwości wobec zmian wprowadzonych w nowelizacji m.in. ustawy o policji w kontekście ochrony dziennikarskich źródeł informacji oraz wobec tzw. małej ustawy medialnej, na podstawie której zmieniono władze TVP i PR. Zdaniem wiceministra, przytoczone w sprawozdaniu Jaglanda uwagi na temat tych dwóch kwestii mają „ogólnikowy charakter” i „trudno się do niej odnosić merytorycznie”. Z kolei odnosząc się do uwag z raportu dotyczących braku skutecznej ścieżki odwoławczej wobec decyzji władz o zakazie przeprowadzenia zgromadzenia publicznego, Stępkowski zauważył, iż pominięto w nich fakt, że Komitet Ministrów RE ocenia obecnie przesłany przez polski rząd plan działań wykonawczych w tej sprawie.
Wiceszef MSZ przyznał, że w niektórych fragmentach raportu - zwłaszcza tych dotyczących reform przeprowadzanych w Polsce i na Węgrzech - widoczny jest „pewien powściągliwie okazywany brak entuzjazmu co do sytuacji politycznej w Polsce”. „Wyraźnie dostrzegalne jest w tym miejscu rozczarowanie faktem, że oczekiwania społeczne są nie tylko rozbieżne z politycznie poprawnymi oczekiwaniami technokratów z Rady Europy, ale dodatkowo są poważnie traktowane przez rządy” - ocenił. Podkreślił jednocześnie, że w obu krajach krytycznie oceniane przez Jaglanda zmiany mają oparcie w silnym mandacie społecznym uzyskanym w demokratycznych wyborach.
Stępkowski podkreślił jednak, że niezależnie od oceny „ogólnych tendencji ujawniających się w sprawozdaniu sekretarza generalnego RE”, uwagi czynione pod adresem Polski cechuje „wyważony i powściągliwy charakter”. „Dowodzi to niewątpliwie, że Thorbjoern Jagland jest usatysfakcjonowany dobrymi relacjami z Polską, i potrafi w należyty sposób ocenić informacje rozpowszechniane na temat naszego kraju za granicą” - stwierdził.
Szkoda tylko, że upowszechniane w mediach relacje z tego powściągliwego dokumentu, wprowadzają opinię publiczną w błąd tworząc mylne wrażenie o jego rzekomo niezwykle krytycznym dla Polski wydźwięku, co zdecydowanie nie jest prawdą
— dodał.
(PAP)
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/291068-msz-o-raporcie-jaglanda-na-temat-polski-widoczny-jest-brak-entuzjazmu-co-do-sytuacji-politycznej-w-polsce-generalnie-jest-on-powsciagliwy?strona=2