Także chadecki eurodeputowany Esteban Gonzales Pons z Hiszpanii ocenił, że nie ma żadnych powodów, które uzasadniałyby przeprowadzenie już w środę dyskusji PE na temat Polski.
Oczywiście istnieje nadal problem Polski w UE. Na razie nie ma jednak nowych ustaw, są tylko intencje ich przyjęcia. Parlament Europejski nigdy nie dyskutuje o zamiarach, a po drugie, polityka, do której odnoszą się socjaliści, to polityka wewnętrzna Polski i Parlament Europejski nie powinien się w tej kwestii wypowiadać
— oświadczył.
Jesteśmy parlamentem europejskim, a nie polskim
— dodał.
Liberalna europosłanka z Holandii Sophia in ‘t Veld zaproponowała kompromisowe rozwiązanie.
Popieram ideę dyskusji i przyjęcia rezolucji na te tematy. Ale nie widzimy powodu, by zrobić to na tej sesji obrad. Nie jest to aż tak pilne. Proponujemy, by zrobić to w maju bądź w czerwcu najpóźniej. To także pozwoli nam skontaktować się ze społeczeństwem obywatelskim w Polsce i posłami do polskiego parlamentu
— powiedziała.
Po tej dyskusji frakcja socjalistów wycofała ten wniosek, zapowiadając, że frakcja Socjalistów i Demokratów ponowi go w trakcie spotkania konferencji przewodniczących.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru wysłał list w sprawie debaty w PE do szefa ALDE Guya Verhofstadta. W piśmie tym wskazuje, że kolejna debata na temat sytuacji w Polsce jest niepotrzebna.
Kolejna debata jest niepotrzebna, gdyż od ostatniej nie upłynęło zbyt wiele czasu. Nie wniesie ona niczego nowego w kwestii rozwiązania kryzysu konstytucyjnego w Polsce
— napisał.
Petru w liście do przewodniczącego frakcji liberałów i demokratów.
Nalegam na zastopowanie tego planu
— dodał.
Debata PE na temat sytuacji w Polsce i sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego odbyła się 19 stycznia w Strasburgu z udziałem premier Beaty Szydło. Z kolei 13 kwietnia PE przyjął rezolucję wzywającą Polskę do publikowania orzeczeń TK oraz realizacji zaleceń Komisji Weneckiej w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Ależ szlachetny ten Petru, że broni Polski przed Verhofstadtem, swym największym fanem na unijnych salonach! Tylko jakoś pachnie tu teatrem…
PAP/JKUB
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Także chadecki eurodeputowany Esteban Gonzales Pons z Hiszpanii ocenił, że nie ma żadnych powodów, które uzasadniałyby przeprowadzenie już w środę dyskusji PE na temat Polski.
Oczywiście istnieje nadal problem Polski w UE. Na razie nie ma jednak nowych ustaw, są tylko intencje ich przyjęcia. Parlament Europejski nigdy nie dyskutuje o zamiarach, a po drugie, polityka, do której odnoszą się socjaliści, to polityka wewnętrzna Polski i Parlament Europejski nie powinien się w tej kwestii wypowiadać
— oświadczył.
Jesteśmy parlamentem europejskim, a nie polskim
— dodał.
Liberalna europosłanka z Holandii Sophia in ‘t Veld zaproponowała kompromisowe rozwiązanie.
Popieram ideę dyskusji i przyjęcia rezolucji na te tematy. Ale nie widzimy powodu, by zrobić to na tej sesji obrad. Nie jest to aż tak pilne. Proponujemy, by zrobić to w maju bądź w czerwcu najpóźniej. To także pozwoli nam skontaktować się ze społeczeństwem obywatelskim w Polsce i posłami do polskiego parlamentu
— powiedziała.
Po tej dyskusji frakcja socjalistów wycofała ten wniosek, zapowiadając, że frakcja Socjalistów i Demokratów ponowi go w trakcie spotkania konferencji przewodniczących.
Lider Nowoczesnej Ryszard Petru wysłał list w sprawie debaty w PE do szefa ALDE Guya Verhofstadta. W piśmie tym wskazuje, że kolejna debata na temat sytuacji w Polsce jest niepotrzebna.
Kolejna debata jest niepotrzebna, gdyż od ostatniej nie upłynęło zbyt wiele czasu. Nie wniesie ona niczego nowego w kwestii rozwiązania kryzysu konstytucyjnego w Polsce
— napisał.
Petru w liście do przewodniczącego frakcji liberałów i demokratów.
Nalegam na zastopowanie tego planu
— dodał.
Debata PE na temat sytuacji w Polsce i sporu wokół Trybunału Konstytucyjnego odbyła się 19 stycznia w Strasburgu z udziałem premier Beaty Szydło. Z kolei 13 kwietnia PE przyjął rezolucję wzywającą Polskę do publikowania orzeczeń TK oraz realizacji zaleceń Komisji Weneckiej w sprawie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym.
Ależ szlachetny ten Petru, że broni Polski przed Verhofstadtem, swym największym fanem na unijnych salonach! Tylko jakoś pachnie tu teatrem…
PAP/JKUB
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/290961-a-co-to-za-teatr-petru-upomina-verhofstadta-by-nie-robil-kolejnej-debaty-o-polsce-nalegam-na-zastopowanie-tego-planu?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.