Gowin o liście b. prezydentów: "Ukazał się na pierwszej stronie wpływowego dziennika. To dowód, że tezy zawarte w liście są bezpodstawne"

fot. Fratria
fot. Fratria

On się ukazał na pierwszej stronie wpływowego dziennika. Pomówimy o nim swobodnie. To dowód, że tezy zawarte w liście, że demokracja i wolność słowa są zagrożone, są bezpodstawne

—powiedział wicepremier Jarosław Gowin, gość Radia Kraków, odnosząc się do listu trzech byłych prezydentów z apelem o przywrócenie demokratycznego państwa prawa.

Gowin przyznał, że obecnie na scenie politycznej jest dużo konfliktów, ale spór o Trybunał Konstytucyjny nie jest winną Prawa i Sprawiedliwość.

Ja się zgadzam, że podziałów i konfliktów jest za dużo. Ja sam staram się zasypywać podziały. Jednak obarczanie odpowiedzialnością za te konflikty tylko nas to jest ślepota. Powinniśmy szukać kompromisu ws. TK, ale to nie my go zainicjowaliśmy. Prawdziwy skok na TK dokonał się rękoma posłów PO i PSL

—mówił minister nauki.

Wicepremier odniósł się do słów prezesa Kaczyńskiego z 10 kwietnia.

Jest mowa o sprawiedliwości. To równie ważna wartość dla porządku narodowego. Musimy być wspólnotą. Nie da się tego zrobić bez sprawiedliwości. Przytoczył pan słowa prezesa Kaczyńskiego. Te słowa dopełniały słowa prezydenta, który mówił o wybaczeniu. Powinniśmy zapomnieć o rachunku krzywd i szukać pojednania

—przekonywał Gowin.

Minister odniósł się także do projektu obywatelskiego ws. całkowitego zakazu aborcji.

Coraz więcej polityków prawicy zajmuje takie stanowisko jak ja. Kompromis, który został zawarty, jest cenny. Trzeba go chronić, usuwając rozwiązania rażąco sprzeczne z poczuciem szacunku dla życia. Dla mnie nie do przyjęcia jest to, że dziecko może być zabite, bo jest chore na zespół Downa. Trzeba zaostrzyć przepisy, ale niewłaściwe byłoby zmuszanie kobiet do heroizmu. Nie można zmuszać do urodzenia dziecka poczętego w wyniku gwałtu

—wyjaśniał gość Radia Kraków.

Jarosław Gowin skomentował także plotki o zmianie, która ma mieć miejsce na fotelu premiera, gdzie Mateusz Morawicki ma zastąpić Beatę Szydło.

Jest dobrym zwyczajem wszystkich rządów, że przedstawiciele rządu nie komentują spekulacji. Niezależnie od tego chcę powiedzieć, że nie ma tematu zmiany premiera w Polsce. Z taką inicjatywą może wyjść tylko PiS. To największa partia naszej koalicji. Polska Razem i Solidarna Polska przyjmie każdą rekomendację. Rozmawiam jednak z prezesem Kaczyńskim. Spekulacje o zmianach w rządzie są bezpodstawne

—powiedział wicepremier.

kk/Radio Kraków

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych