Obrona partiokracji czy głos wobec którego nie można przejść obojętnie? Kukiz'15, Nowoczesna i PSL podzielone w ocenie listu b. prezydentów

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. ansa
fot. ansa

List b. prezydentów, szefów MSZ i opozycjonistów to próba obrony partiokracji, a nie demokracji - uważa rzecznik klubu Kukiz‘15 Jakub Kulesza. Według Ryszarda Petru, lidera Nowoczesnej, wobec pisma nie można przejść obojętnie. Z kolei Władysław Kosiniak (PSL) uznaje je za ważne „dla wielu Polaków”.

List byłych prezydentów to próba obrony partiokracji, systemu, a nie próba obrony demokracji”

— powiedział w poniedziałek PAP Kulesza, pytany o list otwarty b. prezydentów, szefów MSZ i opozycjonistów, którzy napisali m.in., że PiS nie zamierza zejść z drogi niszczenia porządku konstytucyjnego.

Kulesza podkreślił jednocześnie, że według Kukiz‘15, Prawo i Sprawiedliwość nie walczy z systemem i partiokracją, a zajmuje się jedynie wymianą stanowisk.

Jedynym ugrupowaniem, które może zagrażać systemowi, jest Kukiz‘15”

— oświadczył rzecznik klubu Kukiz‘15.

Wobec listu otwartego b. prezydentów, szefów MSZ i opozycjonistów w PRL nie można przejść obojętnie; popieram ideę tego listu i również bym się pod nim podpisał

— powiedział z kolei lider Nowoczesnej Ryszard Petru.

Petru pytany o list podczas konferencji prasowej we Wrocławiu powiedział, że popiera działania ponad podziałami, które zatrzymają „dobra zmianę prowadzoną przez PiS”.

Również podpisałbym się pod tym listem, ponieważ w sprawach fundamentalnych, takich jak Konstytucja powinniśmy być ponad podziałami”

— zaznaczył Petru.

Jak podkreślił, wobec listu podpisanego m.in. przez b. prezydentów nie można przejść obojętnie.

Trzeba wziąć pod uwagę, że na zewnątrz Polska rzeczywiście wygląda jak kraj, w którym nie działa demokracja. Ja staram się tłumaczyć, że tak nie jest. Ale na pytanie, czy w Polsce będą normalne wybory muszę tłumaczyć, że ja w to wierzę”

— mówił polityk.

To nie jest sytuacja komfortowa dla żadnego Polaka, że musi za granicą tłumaczyć, że w Polsce wybory prawdopodobnie będą normalne. To świadczy o tym, że Polska jest na zakręcie historycznym i jesteśmy współodpowiedzialni za to, by kulturalnie zatrzymać tę dobrą zmianę”

— dodał.

Z kolei lider ludowców Władysław Kosiniak- Kamysz uznał, że:

Ten list może być ważny dla wielu Polaków”

Jak podkreślił, na Lecha Wałęsę, Aleksandra Kwaśniewskiego i Bronisława Komorowskiego głosowało w wyborach prezydenckich miliony Polaków.

Prezes PSL zwrócił uwagę, że w historii relacje Wałęsy i Kwaśniewskiego „były różne”, więc - jak ocenił - jeśli byli oni w stanie podpisać się pod jednym listem, to „zdolność PiS do jednoczenia różnych środowisk jest nieprawdopodobnie duża”.

To, że trzech prezydentów z różnych środowisk się zjednoczyło może mieć wpływ. Jest to ważniejsze niż sama treść listu, która jest zbieżna z ocenami wielu polityków opozycji, czy ludzi świata nauki i kultury”

— podkreślił szef Stronnictwa.

Fakt, że to jest wspólny list jest niezwykle ważną rzeczą”

— dodał.

W liście otwartym opublikowanym w poniedziałek byli: prezydenci, ministrowie spraw zagranicznych, działacze opozycji w PRL, zaapelowali do wszystkich Polaków o kierowanie się w codziennej pracy i działaniu porządkiem prawnym zgodnym z Konstytucją, a także do polityków opozycji o współdziałanie w obronie państwa prawa oraz swobód obywatelskich.

Próba stworzenia przez PiS porządku własnego jest uzurpacją władzy. Wzywamy polityków obozu rządzącego, którym drogie są państwo i demokracja, do odmowy udziału w ich niszczeniu. Przypominamy, że za łamanie Konstytucji winni poniosą odpowiedzialność”

— napisali autorzy listu.

Według sygnatariuszy listu najbliższe miesiące zadecydują o losie praworządności i demokracji w Polsce.

Prawo i Sprawiedliwość nie zamierza zejść z drogi niszczenia porządku konstytucyjnego, paraliżowania pracy Trybunału Konstytucyjnego i całej władzy sądowniczej. Parlament pracuje pod dyktando niewielkiej większości, lekceważąc argumenty i interesy mniejszości”

— czytamy w liście.

Pod listem podpisali się b. prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski, Bronisław Komorowski; b. szefowie MSZ: Włodzimierz Cimoszewicz, Andrzej Olechowski, Radosław Sikorski; b. opozycjoniści: Ryszard Bugaj, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis, Jerzy Stępień.

ansa/PAP


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 4 książek autorstwa Wojciecha Sumliskiego: „Dziennikarz śledczy. Nigdy się nie poddawaj!”. W kolekcji: „Czego nie powie Masa o polskiej mafii”, „Niebezpieczne związki Bronisława Komorowskiego”, „Z mocy nadziei”, „Z mocy bezprawia”.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych