Szokujący Borusewicz: „Rządzący powinni wiedzieć, że kiedy stracą władzę, staną przed Trybunałem Stanu”. Na początek Tusk?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. b.borusewicz.pl
fot. b.borusewicz.pl

Bogdan Borusewicz musi być bardzo rozczarowany, że pominięto go wśród sygnatariuszy listu byłych prezydentów i innych admiratorów III RP, którzy określili Polskę jako „państwo specjalnej troski”. Dlatego sam ruszył do ataku.

CZYTAJ WIĘCEJ: Naginanie faktów, insynuacje, straszenie obywateli. Byli prezydenci piszą list otwarty: „PiS nie zamierza zejść z drogi niszczenia porządku konstytucyjnego”

Nie wiem, co jest zamiarem Jarosława Kaczyńskiego. Oceniam go po tym, co robi. Różnice między trójpodziałem władzy zostały zamazane. Dominuje władza wykonawcza. PiS zmienia konstytucję łamiąc ją. Nie może być tak, że partia rządząca nie przejmuje się obowiązującym prawem. Niestety ostatnie decyzje potwierdzają, że Jarosław Kaczyński nie wycofa się ze swoich decyzji

— perorował w Radiu Gdańsk.

To główne niebezpieczeństwo tworzy jeden człowiek. To wola i decyzja Jarosława Kaczyńskiego. Widzę jak funkcjonuje PiS. Znaczna część senatorów PiS się zbuntowała, ale głosowali jak się należy. Zgłosili kilkadziesiąt poprawek, to pokazuje, że sytuacja jest niebezpieczna. Wola Kaczyńskiego jest teraz wszystkim

— grzmiał były marszałek Senatu.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych