Czwartkowy kondukt z trumną pułkownika Szendzielarza „Łupaszki” na ulicach Łodzi i Msza św. w Katedrze, a potem piątkowe czuwania… To wydarzenia graniczne, wydarzenia o niesamowitej sile budzenia wzruszeń. Świadectwo prostego, codziennego patriotyzmu, bijące z biografii „Łupaszki” (wspaniale rozwinięte w homilii abp. Marka Jędraszewskiego). Siła woli, by przetrwać i zachować wolność, objawiona w osobie pojedynczego Żołnierza (opowiedziana przez ministra Macierewicza)… W słowach, które padły w Katedrze objawił się nowy polski Męczennik, a jego życie zostało zinterpretowane jako znak, zapowiedź, figura przyszłego Zmartwychwstania narodu po dekadach błądzenia na pustyni, mamienia fałszywymi wartościami i okradania z dorobku. „Nie ma śmierci i jest sprawiedliwość”. Te przeżycia, ten powtórny pogrzeb – jak zawsze w polskiej historii – odłoży się w zbiorowej psychice mieszkańców Miasta, zmieni ich sumienia – po herbertowsku. Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”: „on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania, on będzie Miasto”…
Umarli wracają, a ośmieszeni wstają w powadze. Przegrani i odrzuceni zwyciężają – czyli „jest sprawiedliwość na świecie”. Do ludzi to dociera, jakoś to im się układa w głowach. Ich oczy zmieniają się, błyszczą. To było w Katedrze widać: w mieście Łodzi niedługo przyjdzie czas na prawdę, na odrzucenie drwin i pogardy. Przyjdzie czas na uczciwość i powagę. Insynuacje przestaną być środkiem komunikacji międzyludzkiej.
Oczywiście – opozycja nie musi od razu „zapisywać się do PiS-u” (jak już zaczyna się w Łodzi szeptać o politycznych zamiarach najbardziej prominentnej Łodzianki – chyba jednak przedwcześnie). Faktem jest jednak, że polska opozycja nie może dłużej zachowywać się tak jak jedna z tych matek, które przed królem Salomonem spierały się o dziecko: Lepiej dziecko przeciąć na pół, niżby miała je zabrać ta druga… Skoro różne siły mogły skutecznie współpracować przy okazji upamiętnienia Pułkownika „Łupaszki” w Łodzi, to może z czasem uda się opozycji przeboleć i traumę wyborczą, i nawet spektakularny sukces programu 500+.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Czwartkowy kondukt z trumną pułkownika Szendzielarza „Łupaszki” na ulicach Łodzi i Msza św. w Katedrze, a potem piątkowe czuwania… To wydarzenia graniczne, wydarzenia o niesamowitej sile budzenia wzruszeń. Świadectwo prostego, codziennego patriotyzmu, bijące z biografii „Łupaszki” (wspaniale rozwinięte w homilii abp. Marka Jędraszewskiego). Siła woli, by przetrwać i zachować wolność, objawiona w osobie pojedynczego Żołnierza (opowiedziana przez ministra Macierewicza)… W słowach, które padły w Katedrze objawił się nowy polski Męczennik, a jego życie zostało zinterpretowane jako znak, zapowiedź, figura przyszłego Zmartwychwstania narodu po dekadach błądzenia na pustyni, mamienia fałszywymi wartościami i okradania z dorobku. „Nie ma śmierci i jest sprawiedliwość”. Te przeżycia, ten powtórny pogrzeb – jak zawsze w polskiej historii – odłoży się w zbiorowej psychice mieszkańców Miasta, zmieni ich sumienia – po herbertowsku. Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”: „on będzie niósł Miasto w sobie po drogach wygnania, on będzie Miasto”…
Umarli wracają, a ośmieszeni wstają w powadze. Przegrani i odrzuceni zwyciężają – czyli „jest sprawiedliwość na świecie”. Do ludzi to dociera, jakoś to im się układa w głowach. Ich oczy zmieniają się, błyszczą. To było w Katedrze widać: w mieście Łodzi niedługo przyjdzie czas na prawdę, na odrzucenie drwin i pogardy. Przyjdzie czas na uczciwość i powagę. Insynuacje przestaną być środkiem komunikacji międzyludzkiej.
Oczywiście – opozycja nie musi od razu „zapisywać się do PiS-u” (jak już zaczyna się w Łodzi szeptać o politycznych zamiarach najbardziej prominentnej Łodzianki – chyba jednak przedwcześnie). Faktem jest jednak, że polska opozycja nie może dłużej zachowywać się tak jak jedna z tych matek, które przed królem Salomonem spierały się o dziecko: Lepiej dziecko przeciąć na pół, niżby miała je zabrać ta druga… Skoro różne siły mogły skutecznie współpracować przy okazji upamiętnienia Pułkownika „Łupaszki” w Łodzi, to może z czasem uda się opozycji przeboleć i traumę wyborczą, i nawet spektakularny sukces programu 500+.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/289897-przyklad-idzie-spod-ziemi-nowe-spojrzenie-na-polityke-utrwala-sie-coraz-glebiej-i-szerzej?strona=2