Aleksander Majewski o ekshumacjach ciał ofiar katastrofy smoleńskiej: "Widać ogromny ból rodzin, że sprawa nie została należycie wyjaśniona"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl/Superstacja
fot. wPolityce.pl/Superstacja

Jeżeli coś nie zostało wyjaśnione i widać po stronie rodzin ofiar dążenie do prawdy, to należy się nad tym pochylić

— mówił Aleksander Majewski na antenie telewizji Superstacja, komentując kwestię ewentualnych ekshumacji ciał ofiar katastrofy smoleńskiej.

Na pewno prokuratorzy muszą wziąć pod uwagę czynnik ludzki. Pamiętajmy, że dochodziło do nadużyć jeśli chodzi o ciała ofiar. Druga sprawa to uczucia rodzin ofiar. Nie można mówić, że wszystkie rodziny są za ekshumacjami. Zdania są podzielone, a ta kwestia wywołuje liczne kontrowersje i trzeba to uszanować. Wydaje mi się, że śledczy pod kierownictwem Marka Pasionka wzięli to pod uwagę i będą działać rozważnie

— powiedział Majewski.

Dziennikarz podkreślał, że sprawa zamiany ciał ofiar nie została do końca wyjaśniona.

Część rodzin podkreśla, że śledczy pod wodzą Marka Pasionka mogą doprowadzić do jakiegoś przełomu w tej sprawie. Wielokrotnie rozmawiałem z rodzinami ofiar katastrofy smoleńskiej i słuchałem ich relacji. Zgadzam się, że faktycznie te rodziny przeżywają to na nowo po 6 latach, non-stop jest ta sprawa wertowana i na pewno wywołuje to przykre emocje. Każdy kto stracił kogoś bliskiego zdaje sobie z tego sprawę. Zwłaszcza jeżeli weźmiemy pod uwagę tak tragiczne okoliczności, na tak wielką skalę. Ale jest też ta druga warstwa bólu, czyli brak wystarczającego, dokładnego wyjaśnienia tej sprawy. Owszem, były wnioski Komisji Millera, ale coraz częściej słyszymy, że w wielu punktach te wnioski można podważać. Mam tu na myśli całą sekwencję, która nastąpiła już po samej katastrofie i tak naprawdę nikt nie poniósł konsekwencji za pewne nadużycie. Nie wnikam kto zawinił czy strona polska, czy rosyjska. Jeżeli coś nie zostało wyjaśnione i widać po stronie rodzin ofiar dążenie do prawdy i wyjaśnienia przyczyn, ogromny ból spowodowany tym, że sprawa nie została należycie wyjaśniona - przynajmniej takie odczucie towarzyszy tym rodzinom - to należy się również nad tym pochylić.

Drugim tematem, o którym dyskutowano była kwestia domniemanych problemów małżeńskich Andrzeja Dudy. Zdaniem Majewskiego cała afera wokół życia małżeńskiego pary prezydenckiej to przesada.

Myślę, że niektórzy za bardzo przykuwają uwagę do seriali telewizyjnych, chociażby do „House of cards”, gdzie pojawia się postać Claire Underwood, która być może jest podobna do Agaty Dudy pod względem fizycznym, ale nie wiem czy warto przenosić to na realia polityczne

— powiedział autor „Odwetu gliny”.

Niektórzy komentatorzy sugerują, że Agata i Andrzej Dudowie mogą mieć różne poglądy polityczne. Przypominana jest kwestia podpisania przez ojca Agaty Dudy listu do ministra Piotr Glińskiego ws. zwolnienia Grzegorza Gaudena z funkcji dyrektora Instytutu Książki.

Jeżeli chodzi o to rzekome opowiadanie się przeciwko PiS-owi przez Juliana Kornhausera, to była to kwestia raczej incydentalna i dotyczyła Grzegorza Gaudena, więc nie wyciągałbym z tego tak daleko idących wniosków. Wiadomo, że media lubią sprzedać newsa i jeżeli jest jeden punkt zapalny, to warto go rozniecić, po to by przedstawić to jako fakt medialny. Jeżeli już mówimy o różnicach między prezydentem a prezydentową, to można też wspomnieć małżeństwo Kwaśniewskich, o których można powiedzieć, że dzieliła ich wiara. Mówiło się, że Aleksander Kwaśniewski jest ateistą, a jego żona katoliczką, która chętnie przebywa w otoczeniu kleru

— powiedział Aleksander Majewski.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych