PiS słabo zna świat – uważa były prezydent Aleksander Kwaśniewski. Były prezydent w programie #RZECZoPolityce, zapewniał, że  PiS nie spodziewał się takiej reakcji zagranicy na sytuację w Polsce.

Zdaniem eksprezydenta, gdyby PiS przewidział, że zagranica zareaguje na sytuację w Polsce - zmiany prawne wokół Trybunału Konstytucyjnego czy zmiany w mediach publicznych - przypuszczalnie ” nie zaprosiłby Komisji Weneckiej.

PiS słabo zna świat, Europę, to są ludzie, którzy mało podróżowali, znajomość języków też nie jest ich silną stroną

— uważa „poliglota” Aleksander Kwaśniewski. Jego zdaniem to właśnie różni PiS od premiera Węgier Viktora Orbana, który - dobrze sobie radzi na salonach.

Jarosław Kaczyński na salonach nie istnieje. Jego to nigdy nie interesowało i nie interesuje dzisiaj

— uważa Kwaśniewski. Jego zdaniem właśnie z nieznajomości Unii Europejskiej i świata wynika wiele błędów PiS, co skutkuje „pogłębianiem negatywnego stereotypu Polski” jako kraju prowincjonalnego, zamieszkiwanego przez pieniaczy, ludzi nieodpowiedzialnych.

Kwaśniewski docenia jednak wicepremiera Mateusza Morawieckiego, który jego zdaniem zachowuje się jak Europejczyk.

Były prezydent jest też zachwycony powstaniem Komitetu Obrony Demokracji, który uważa za „coś bardzo ciekawego i cennego”.

To jedyna przykra niespodzianka, która spotkała PiS. Oni byli przekonani, że ulica jest ich, że ruchy społeczne mają zmonopolizowane

— stwierdził Aleksander Kwaśniewski.

PiS miało nadzieję, że to są lemingi zadowolone z życia, dobrze zarabiające, które w kawiarni narzekają na rząd, a później rozejdą się do domów, a widać, że te lemingi są skłonne coś zamanifestować

— dodał.

Równocześnie jednak przyznał, że sam na manifestacje KOD nie chodzi.

Nie chcę im szkodzić. Pojawienie się takiej twarzy jak moja mogłoby stworzyć jakieś niepotrzebne nadinterpretacje

— stwierdził samokrytycznie. Okazuje się jednak, że ród Kwaśniewskich jest tam reprezentowany. Na demonstracje KOD uczęszcza bowiem … jego córka - Ola.

Tam jest niezwykłe poczucie wspólnoty, ci ludzie się cieszą, że razem występują

— zachwyca się Kwaśniewski. Oceniając sytuację wokół TK , były prezydent ocenił, że  do końca roku będzie on sparaliżowany.

Atak na Trybunał był celowy

— stwierdził polityk i wyraził przypuszczenie, że  na miejsce Andrzeja Rzeplińskiego, po zakończeniu kadencji PiS powoła jednego z nowo wybranych przez siebie sędziów TK.

To być może stworzy większą elastyczność i skłonność do znalezienia rozwiązania

— ocenił Kwaśniewski. Jego zdaniem wysypu nowych pomysłów politycznych należy się spodziewać po wizycie w Polsce papieża Franciszka.

Do szczytu NATO nikt decyzji nie będzie podejmował, potem będzie papież. Po przerwie wakacyjnej mogą zapaść decyzje, których celem będzie konsolidowanie PiS-u, a osłabianie opozycji

— podkreślił były prezydent.

Pytany o to, w jakiej formie jest opozycja, Aleksander Kwaśniewski przyznał, że PO musi wyjść z kryzysu pod nowym kierownictwem, partia Ryszarda Petru rozbudować program, PSL - wyrwać się z marazmu, a lewica znaleźć odpowiedź na obecną sytuację.

ansa/Rz