W Sejmie widać było dziś porozumienie przeciwko władzy. Cała opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu, co miało zablokować wybór nowego sędziego TK. Pan, razem z innymi posłami Kukiz‘15, się wyłamał. Czy to forma sprzeciwu wobec „politycznej ustawki”?
Tak, to trzeba tak rozumieć. Dla mnie to było postępowanie niemoralne, żeby unikać głosowania, udawać, że nas nie ma, gdy jesteśmy w Sejmie. To jest dopiero rzecz niemoralna.
I postanowił Pan wobec tego wstrzymać się od głosu, czym m.in. Pan uratował kworum.
Myśmy nie popierali działań PiS-u, ani nie pochwalaliśmy działań Platformy Obywatelskiej, tego sporu. Nie uważamy, że w Polsce jest dyktatura, ani że mamy do czynienia z Targowicą. Obie strony takie hasła rzucały, ale my się na takie podziały nie godzimy. Nie uważam, żebyśmy mieli do czynienia z jakąś kalką czy powtórką z historii. Nie mamy czegoś takiego jak Targowica, nie ma w Polsce dyktatury. Mamy wolę większości, którą wyraża Sejm. Głosowaliśmy więc zgodnie z naszym sumieniem i wyraziliśmy naszą wolę. Udawanie, że nie ma kogoś w Sejmie, choć on jest, umawianie się, żeby wywalić decyzję większości, jest nie dopuszczalne. Myśmy nie głosowali za kandydaturą na sędziego TK, myśmy wstrzymali się od głosu.
Sądzi Pan, że wszyscy posłowie Kukiz‘15, którzy wzięli udział w tym głosowaniu, znajdą się poza klubem? Podzielą Pana los?
Nie wiem, jak będzie. Może parę osób zrezygnuje, nie wiem tego. Na przyszłym posiedzeniu Klubu ma być podejmowana decyzja o zawieszeniu czy wyrzuceniu. Jak ci ludzie się zachowają, tego nie wiem. To jest autonomiczna decyzja każdego posła.
Może klub będzie chciał ich usunąć?
Na pewno będzie chciał ich zawiesić, ale czy usunąć… Chyba nie. Jednak może ktoś będzie chciał sam odejść. Te decyzje są na razie odłożone w czasie.
Rozważa Pan teraz ściślejszą współpracę z PiS-em?
Z PiS-em cały czas jakąś współpracę rozważam. Jak z każdym klubem w Sejmie. PiS jest mi bliższy niż te formacje, które straciły władzę. Na razie jednak nie myślę o żadnym przechodzeniu do PiS-u.
A może wejdzie Pan do rządu? Dwóch Morawieckich w jednym gabinecie - to byłoby niespotykane rozwiązanie…
Nie, nie. To nie ma żadnego sensu.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Zachęcamy do kupna aktualnego numeru „wSieci” w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
W Sejmie widać było dziś porozumienie przeciwko władzy. Cała opozycja nie wzięła udziału w głosowaniu, co miało zablokować wybór nowego sędziego TK. Pan, razem z innymi posłami Kukiz‘15, się wyłamał. Czy to forma sprzeciwu wobec „politycznej ustawki”?
Tak, to trzeba tak rozumieć. Dla mnie to było postępowanie niemoralne, żeby unikać głosowania, udawać, że nas nie ma, gdy jesteśmy w Sejmie. To jest dopiero rzecz niemoralna.
I postanowił Pan wobec tego wstrzymać się od głosu, czym m.in. Pan uratował kworum.
Myśmy nie popierali działań PiS-u, ani nie pochwalaliśmy działań Platformy Obywatelskiej, tego sporu. Nie uważamy, że w Polsce jest dyktatura, ani że mamy do czynienia z Targowicą. Obie strony takie hasła rzucały, ale my się na takie podziały nie godzimy. Nie uważam, żebyśmy mieli do czynienia z jakąś kalką czy powtórką z historii. Nie mamy czegoś takiego jak Targowica, nie ma w Polsce dyktatury. Mamy wolę większości, którą wyraża Sejm. Głosowaliśmy więc zgodnie z naszym sumieniem i wyraziliśmy naszą wolę. Udawanie, że nie ma kogoś w Sejmie, choć on jest, umawianie się, żeby wywalić decyzję większości, jest nie dopuszczalne. Myśmy nie głosowali za kandydaturą na sędziego TK, myśmy wstrzymali się od głosu.
Sądzi Pan, że wszyscy posłowie Kukiz‘15, którzy wzięli udział w tym głosowaniu, znajdą się poza klubem? Podzielą Pana los?
Nie wiem, jak będzie. Może parę osób zrezygnuje, nie wiem tego. Na przyszłym posiedzeniu Klubu ma być podejmowana decyzja o zawieszeniu czy wyrzuceniu. Jak ci ludzie się zachowają, tego nie wiem. To jest autonomiczna decyzja każdego posła.
Może klub będzie chciał ich usunąć?
Na pewno będzie chciał ich zawiesić, ale czy usunąć… Chyba nie. Jednak może ktoś będzie chciał sam odejść. Te decyzje są na razie odłożone w czasie.
Rozważa Pan teraz ściślejszą współpracę z PiS-em?
Z PiS-em cały czas jakąś współpracę rozważam. Jak z każdym klubem w Sejmie. PiS jest mi bliższy niż te formacje, które straciły władzę. Na razie jednak nie myślę o żadnym przechodzeniu do PiS-u.
A może wejdzie Pan do rządu? Dwóch Morawieckich w jednym gabinecie - to byłoby niespotykane rozwiązanie…
Nie, nie. To nie ma żadnego sensu.
Rozmawiał Stanisław Żaryn
Zachęcamy do kupna aktualnego numeru „wSieci” w wersji elektronicznej!
E - wydanie tygodnika - to wygodna forma czytania bez wychodzenia z domu, na monitorze własnego komputera. Dostępne są zarówno wydania aktualne jak i archiwalne. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/288803-kornel-morawiecki-udawac-ze-nas-nie-ma-na-glosowaniu-gdy-jestesmy-w-sejmie-skonczylem-dzialalnosc-w-kukiz15-nasz-wywiad?strona=2