Anna Fotyga: "Głęboką ingerencję w sprawy polskie i brutalny język rezolucji uważam za typowy temat zastępczy"

 PAP/Radek Pietruszka
PAP/Radek Pietruszka

Dziś w Parlamencie Europejskim odbyła się debata na temat konkluzji ostatniej Rady Europejskiej oraz wyników szczytu Unia Europejska-Turcja. Rozmówcami europosłów, w tym Anny Fotygi, byli przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk oraz przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Wspólną debatę prowadził przewodniczący Parlamentu Martin Schulz.

Od marcowego posiedzenia Rady Europejskiej bieg wydarzeń uległ ogromnemu przyspieszeniu” - mówiła Anna Fotyga, zwracając szczególną uwagę na dwa wydarzenia - ataki terrorystyczne na Brukselę oraz wynik referendum w Holandii.

W tym pierwszym przypadku od wszystkich trzech panów przewodniczących oczekuję informacji, co zrobiliście i zamierzacie zrobić dla zapewnienia bezpieczeństwa podległych sobie instytucji, tysięcy pracowników i tysięcy urzędników państw członkowskich Unii Europejskiej odwiedzających Brukselę” - pytała Anna Fotyga.

Przewodnicząca SEDE wskazała, iż jest to niezwykle istotne dla prawidłowego działania administracji, w tym realizacji wszystkich dobrze sformułowanych konkluzji Rady.

W ocenie Anny Fotygi wynik referendum w Holandii „podważył zdolność realizacji unijnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa na kierunku wschodnim, w tym wobec Rosji”.

Oczekuję od przywódców Unii Europejskiej rozwiązania problemu. Liczę, że będzie to rozwiązanie bardziej wyrafinowane niż jedynie mówienie o współpracy z Rosją i skupienie wyłącznie na kierunku południowym (migracja)” - powiedziała.

Anna Fotyga odniosła się także do rezolucji na temat Polski.

Głęboką ingerencję w sprawy polskie i brutalny język rezolucji, która ma być dzisiaj poddana pod głosowanie, uważam za typowy temat zastępczy, odwracający uwagę od niezdolności sprostania rzeczywistym wyzwaniom” - zakończyła wystąpienie minister spraw zagranicznych w rządzie Jarosława Kaczyńskiego.

EKR/Prej

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.