Karcenie Polski w europarlamencie jest możliwe wskutek działania „zeszmaconych" elit III RP

Fot. Photo by DAVID ILIFF. License: CC-BY-SA 3.0/Wikimedia Commons
Fot. Photo by DAVID ILIFF. License: CC-BY-SA 3.0/Wikimedia Commons

Wyrzekanie się tożsamości to jednak pół biedy, bo następnym krokiem było uznanie, że obrona polskich narodowych interesów jest najpierw niepotrzebna, a potem szkodliwa. Bo jedynie słuszna jest europejskość, czyli de facto niemieckość, francuskość czy hiszpańskość. Elity w tamtych państwach z żadnych narodowych interesów nie zamierzały bowiem rezygnować. I wtedy zaczął się wyścig naszych „zeszmaconych” o docenienie na obcych dworach. Mieliśmy licytowanie się Tuska z Sikorskim, a za nimi całych zastępów polityków PO (a także SLDPSL), naukowców, ludzi kultury, dziennikarzy. Gdy PO przegrała w 2015 r. wybory, jej politycy, wsparci przez tych z Nowoczesnej, a także „mózgowe” zaplecze PO byli już całkowicie gotowi, by wraz z obcymi dworami usilnie pracować nad „normalizacją” w Polsce. Zorganizowanie nagonki na rząd PiS w instytucjach europejskich było już wówczas dziecinnie łatwe. Tym bardziej że nowa władza pokazała, że nie dała się zeszmacić tak jak elity z poprzednich rozdań.

Dla kolonizatorów z Zachodu rządy PiS oznaczały cofnięcie Polski do epoki przedkolonialnej albo przesunięcie do pokolonialnej. I tak źle, i tak niedobrze. Przecież przez dwie i pół dekady urabiano nad Wisłą grunt pod wzorcową, zdyscyplinowaną kolonię i rezerwuar taniej siły roboczej, a tu nagle „sprawa się rypła”. Stąd potrzeba „normalizacji” i karania polskich władz za wybijanie się na niepodległość. Rezolucja europarlamentu jest tylko pierwszym ogniwem procesu karania Polski. Niezależnie od tego, jak tę rezolucję traktować, poważnym polskim problemem jest zagraniczna aktywność rodzimych sprzedajnych elit oraz polityka „obcych dworów”. A im UE, europejskość i wspólnota równych nie przeszkadzają w traktowaniu Polski jak kolonii. I to jest problem znacznie poważniejszy niż rezolucja.


Nowość „wSklepiku.pl”! „Zdrajcy, donosiciele i konfidenci w okupowanej Polsce” - Andrzej Zasieczny.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych