Ci, którzy zarządzają instytucjami europejskimi nie maja jednak do końca świadomości nieskuteczności tej strategii. Jeśli spojrzymy na to, co robiono z Węgrami przez ostatnie lata, podobnych rezolucji, a wręcz orwellowskich seansów nienawiści, było pełno. To nie przyniosło żadnego skutku. Świadomość wśród klasy rządzącej UE powinna wyraźnie to odnotować, ale wydaje się, ze tej świadomości nie ma
—zaznacza europoseł. Według niego „sprawa Polski z punktu widzenia problemów, które obecnie Unia, jest absolutnie marginalna.
Tu bomby wybuchają, Wielka Brytania może wyjść z Unii, euro jest wciąż w kryzysie, steki tysięcy imigrantów hasają po Europie, a oni robią wielką akcję przeciw polskiemu rządowi. To pokazuje jednak, że ta elita rządząca UE, KE i PE troszkę żyje w świecie sztucznym, nierealnym. Wystarczy odrobina inteligencji, by stwierdzić, że pewne działania są nieskuteczne. Skoro nie udało się z Węgrami, nie udało się ich zakrzyczeć, zatupać, to dlaczego miałoby się udać z Polską? To nie rząd Polski jest obecnie zagożeniem dla Unii, tylko rząd niemiecki. Prowadzi nieodpowiedzialna politykę imigracyjną. Takie refleksje wydają się jednak niedostępne dla Junckera, Timmermannsa, nie wspominając o Schulzu.
—grzmi prof. Legutko i zaznacza, że powstaje odrębny projekt rezolucji ws. Polski grupy EKR.
Prosty, krótki tekst głoszący, że sprawa zaczęła się w czasie poprzedniego rządu, od mianowania pięciu sędziów awansem. Że była to próba osiągnięcia przez PO 14 nominatów na 15 członków TK. Tu się powołujemy także na opinię Komisji Weneckiej, która stwierdziła, ze to niedopuszczalne, by nominaci jednej partii dominowali w TK
—tłumaczy europoseł i dodaje:
Tam jest jeszcze odnotowana akcja marszałka Sejmu, zebrania szerokiego gremium ekspertów, by przyjrzeć się opinii Komisji Weneckiej. Podkreślamy też, że Sprawa Trybunału leży w gestii Polski, co jest zresztą zgodne z Traktatem Lizbońskim. Dokument mówiąc brutalnie, nie ma szans, bo w PE panuje system większościowy. Ważne jest jednak, by taki projekt rezolucji powstał, bo niektórzy europoslowie nie maja w ogóle pojęcia o tym, co się w Polsce dzieje. Nie maja przedstawianych racji drugiej strony. Rezolucje szykowana przez lewice i Europejska Partie Ludowa, na prośbę PO, oczywiście zostanie przegłosowana, co do tego nie należy mieć najmniejszych złudzeń.
Ryb, radiownet.pl
Jacy jesteśmy? Rozważania o suwerenności i wolności każdego z nas: „Polska Polacy i suwerenność” - Ryszard Legutko. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ci, którzy zarządzają instytucjami europejskimi nie maja jednak do końca świadomości nieskuteczności tej strategii. Jeśli spojrzymy na to, co robiono z Węgrami przez ostatnie lata, podobnych rezolucji, a wręcz orwellowskich seansów nienawiści, było pełno. To nie przyniosło żadnego skutku. Świadomość wśród klasy rządzącej UE powinna wyraźnie to odnotować, ale wydaje się, ze tej świadomości nie ma
—zaznacza europoseł. Według niego „sprawa Polski z punktu widzenia problemów, które obecnie Unia, jest absolutnie marginalna.
Tu bomby wybuchają, Wielka Brytania może wyjść z Unii, euro jest wciąż w kryzysie, steki tysięcy imigrantów hasają po Europie, a oni robią wielką akcję przeciw polskiemu rządowi. To pokazuje jednak, że ta elita rządząca UE, KE i PE troszkę żyje w świecie sztucznym, nierealnym. Wystarczy odrobina inteligencji, by stwierdzić, że pewne działania są nieskuteczne. Skoro nie udało się z Węgrami, nie udało się ich zakrzyczeć, zatupać, to dlaczego miałoby się udać z Polską? To nie rząd Polski jest obecnie zagożeniem dla Unii, tylko rząd niemiecki. Prowadzi nieodpowiedzialna politykę imigracyjną. Takie refleksje wydają się jednak niedostępne dla Junckera, Timmermannsa, nie wspominając o Schulzu.
—grzmi prof. Legutko i zaznacza, że powstaje odrębny projekt rezolucji ws. Polski grupy EKR.
Prosty, krótki tekst głoszący, że sprawa zaczęła się w czasie poprzedniego rządu, od mianowania pięciu sędziów awansem. Że była to próba osiągnięcia przez PO 14 nominatów na 15 członków TK. Tu się powołujemy także na opinię Komisji Weneckiej, która stwierdziła, ze to niedopuszczalne, by nominaci jednej partii dominowali w TK
—tłumaczy europoseł i dodaje:
Tam jest jeszcze odnotowana akcja marszałka Sejmu, zebrania szerokiego gremium ekspertów, by przyjrzeć się opinii Komisji Weneckiej. Podkreślamy też, że Sprawa Trybunału leży w gestii Polski, co jest zresztą zgodne z Traktatem Lizbońskim. Dokument mówiąc brutalnie, nie ma szans, bo w PE panuje system większościowy. Ważne jest jednak, by taki projekt rezolucji powstał, bo niektórzy europoslowie nie maja w ogóle pojęcia o tym, co się w Polsce dzieje. Nie maja przedstawianych racji drugiej strony. Rezolucje szykowana przez lewice i Europejska Partie Ludowa, na prośbę PO, oczywiście zostanie przegłosowana, co do tego nie należy mieć najmniejszych złudzeń.
Ryb, radiownet.pl
Jacy jesteśmy? Rozważania o suwerenności i wolności każdego z nas: „Polska Polacy i suwerenność” - Ryszard Legutko. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/288529-prof-legutko-rezolucja-pe-jest-dokumentem-ideologicznym-to-pierwszy-odcinek-dluzszego-serialu-ktory-nas-czeka?strona=2