Sadurska: Trybunał Stanu dla Tuska? "Musimy poznać to, co się wydarzyło w Smoleńsku, a dopiero potem zastanawiać się nad innymi ruchami"

Musimy poznać to, co się wydarzyło w Smoleńsku, a dopiero potem zastanawiać się nad innymi ruchami, ale nie chcę tutaj absolutnie cytować tego, o czym pan redaktor mówi, ja mówię o odpowiedzialności i dochodzeniu do prawdy

— powiedziała Małgorzata Sadurska, pytana w radiu RMF FM o możliwość postawienia Donalda Tuska przed Trybunał Stanu.

Szefowa Kancelarii Prezydenta odnosiła się też do wystąpienia prezydenta Dudy podczas obchodów szóstej rocznicy tragedii smoleńskiej.

WIĘCEJ: Andrzej Duda na Krakowskim Przedmieściu: „Apeluję do wszystkich - wybaczmy sobie wzajemnie!” Przeczytaj całe przemówienie prezydenta! [TREŚĆ]

Pan prezydent wprost nawiązywał do tego, co się działo 6 lat temu na Krakowskim Przedmieściu. Nawiązywał z jednej strony do tej wielkiej żałoby narodowej i do miejsca, w którym gromadzili się ludzie, a z drugiej strony nawiązywał do tych różnych złych emocji, które później się wydarzyły i które zaczęły niszczyć wspólnotę

— oceniła Sadurska.

Pytana o różnice w wystąpieniach prezydenta Dudy i prezesa Kaczyńskiego, Sadurska zwracała uwagę na to, że wzajemnie się nie wykluczają.

Odpowiedzialność polityczna jest moim zdaniem istotna. Bo nikt nie kwestionuje tego, do jakich zaniedbań w śledztwie doszło, nikt nie kwestionuje tego, że wrak samolotu, czarne skrzynki, najważniejsze dowody śledztwa smoleńskiego znajdują się w Rosji

— tłumaczyła.

Na koniec red. Piasecki zapytał o pojawiającą się w tabloidach tezę o milczeniu Pierwszej Damy.

Panie redaktorze, z panią prezydentową rozmawiam dosyć często. Pani prezydentowa ma wyrobione zdanie w różnych tematach

— zapewniła Sadurska.

lw, rmf24.pl