Rosjanie znów skontrolują Polskę z nieba. Wojna na Ukrainie niczego nie zmieniła?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Aleksander Markin/Wikipedia.org na lic. CC BY-SA 2.0
Fot. Aleksander Markin/Wikipedia.org na lic. CC BY-SA 2.0

Kolejny raz nad Polskę nadlatują rosyjskie samoloty zwiadowcze. Jak informuje RMF FM, Rosjanie będą kontrolować polską infrastrukturę wojskową z powietrza.

W poniedziałek do Warszawy przylatują rosyjskie samoloty An-30. Będą działać w oparciu o zapisy Traktatu o Otwartych Przestworzach.

Co jednak zaskakujące, dopiero po przylocie rosyjscy wojskowi zgłoszą plan obserwacji. Potem polska strona ma dobę na formalne wydanie zgody w sprawie konkretnej trasy.

Procedury oznaczają, że Rosja obserwację może rozpocząć w środę rano. Co będzie przedmiotem jej zainteresowania? Na razie wiadomo tylko, że ich przelot może mieć dystans do 1400 kilometrów.

Jak zaznacza RMF FM, na pokładzie poza Rosjanami będą także polscy żołnierze. Misja obserwacyjna ma się zakończyć w piątek.

Jak widać Rosjanie mają wstęp na polskie niebo na mocy międzynarodowych umów. Czy wojna na Ukrainie nie powinna zmienić postępowania Zachodu?

KL

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych