KRS jednym głosem z TK: Nieopublikowanie wyroku nie pozbawia go mocy. Publikacja jest obowiązkiem premiera

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. sxc.hu
fot. sxc.hu

Brak publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie pozbawia go mocy powszechnie obowiązującej i nie zwalnia nikogo z jego stosowania - napisała w czwartek Krajowa Rada Sądownictwa. Dodała, że obowiązkiem premiera jest publikacja każdego wyroku TK.

KRS w czwartek przyjęła dwa stanowiska - w sprawach niepublikowania wyroku TK oraz wystąpienia ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobro do TK w związku z środową rozprawą dotyczącą przepisów Kodeksu wyborczego.

W pierwszym z nich podkreślono, że orzeczenia TK mają moc powszechnie obowiązującą i są ostateczne.

Ustawowym obowiązkiem Prezesa Rady Ministrów jest opublikowanie każdego ogłoszonego wyroku TK, którego opublikowanie zarządził prezes TK

— dodała KRS.

9 marca TK uznał, że cała grudniowa nowelizacja ustawy o Trybunale, autorstwa PiS, narusza konstytucję. Według rządu nie był to wyrok i dlatego nie będzie publikowany. Z kolei w środę Trybunał orzekł o niekonstytucyjności jednego z przepisów Kodeksu wyborczego. Rzecznik rządu Rafał Bochenek pytany, czy rząd opublikuje to orzeczenie, powiedział, że publikowane będą te wyroki TK, które będą zapadać w zgodzie z obowiązującym prawem. Trybunał wydaje obecnie „apele, stanowiska, opinie”

— dodał.

Na środowej rozprawie w TK nie było przedstawicieli Sejmu, rządu i prokuratora generalnego, który skierował do TK pismo procesowe.

Jakiekolwiek próby działania Trybunału Konstytucyjnego poza konstytucyjnym i ustawowym reżimem nie zyskają legitymizacji w postaci jakiegokolwiek uczestnictwa w nich Prokuratora Generalnego. Mogą jedynie stać się przedmiotem podjętej przez niego kontroli przestrzegania prawa”

— głosiło pismo Ziobry, które wpłynęło do TK przed rozprawą.

W drugim z przyjętych stanowisk KRS, odnosząc się do tych słów Ziobry, napisała, że są one „próbą wywierania wpływu i zastraszania sędziów TK”.

Minister sprawiedliwości-prokurator generalny nie ma żadnych uprawnień do kontroli orzeczeń wydawanych przez Trybunał Konstytucyjny

— dodała Rada.

Rada nie ma wątpliwości, że tego typu wypowiedzi godzą w trójpodział władzy zagwarantowany w konstytucji, jako jeden z fundamentów demokratycznego państwa prawnego. Wystąpienia takie mają bezpośredni wpływ na stosowanie prawa przez sądy i godzą w niezawisłość sędziów

— zaznaczono w stanowisku KRS.

Rada jednocześnie wyraziła „stanowczy sprzeciw wobec bezprecedensowych prób ingerowania i wpływania na sędziów TK przez ministra sprawiedliwości-prokuratora generalnego”.

O wpłynięciu do TK pisma Ziobry na początku środowej rozprawy poinformował prezes TK Andrzej Rzepliński.

Generalnie stanowi to pismo instrukcję obsługi spraw przez Trybunał Konstytucyjny i niepodporzadkowanie się postanowieniom tej instrukcji grozi konsekwencjami prawnymi dla sędziów TK

— powiedział.

W oświadczeniu przekazanym mediom w środę wieczorem prokurator generalny napisał:

Z olbrzymim rozczarowaniem przyjąłem dzisiejsze słowa Pana Prezesa Andrzeja Rzeplińskiego, który otrzymane ode mnie informacje przedstawił jako groźby pod adresem sędziów Trybunału Konstytucyjnego. To nieprawda i manipulacja. Tym bardziej budzi mój protest, ponieważ osobiście angażuję się w rozwiązanie sporu wokół Trybunału. Podejmowane w Sejmie wysiłki dają nadzieję osiągnięcia kompromisu, a tego typu wypowiedzi Pana Prezesa Rzeplińskiego go utrudniają”.

Insynuowanie mi gróźb odbieram jako cyniczną próbę budowania wokół siebie atmosfery zagrożenia i niebezpieczeństwa, którą już od pewnego czasu podejmuje prezes Rzepliński”

— napisał Ziobro.

ansa/PAP

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych