Jagland rozwiewa wątpliwości. Czy demokracja w Polsce zagrożona? „Nie, absolutnie tak tego nie widzę!”

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Gzell
Fot. PAP/Gzell

Nikt z zewnątrz nie może czegokolwiek komukolwiek tu narzucać. Możemy jedynie oddać do dyspozycji naszych ekspertów, którzy są darzeni powszechnym szacunkiem na świecie

— mówi Thorbjoern Jagland sekretarz generalny Rady Europy w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, przedstawiając swój punkt widzenia dotyczący kryzysu konstytucyjnego w Polsce.

Zapytany o to, czy demokracja w Polsce jest zagrożona, odpowiada:

„Nie, absolutnie tak tego nie widzę!”

Wskazuje przy tym własną ocenę kryzysu konstytucyjnego.

Tu chodzi o niezrozumienie tego, czym jest zdobycie większości w parlamencie. W Europie ten, kto ma taką większość, nie uzyskuje prawa do zrobienia tego, co chce. Ale mówienie, że Polska weszła na drogę prowadzącą do autorytarnego państwa, byłoby grubą przesadą

Zdaniem Jaglanda spór wokół Trybunału Konstytucyjnego to nie jest problem, który nie ogranicza się do Polski, ale występuje „w innych postkomunistycznych krajach Unii”.

Ci, którzy mają w danym momencie większość w parlamencie, chcą ją wykorzystać dla podporządkowania sobie innych instytucji państwa. A gdy przychodzi nowa większość, robi dokładnie to samo. Nie ma więc zgody, jak te fundamentalne dla państwa instytucje powinny rzeczywiście funkcjonować

— dodaje, wskazując że byłoby najlepiej, gdyby kryzys polityczny został przekuty na konsensus. Jak podkreśla, Norwegia potrzebowała na zbudowanie takiego konsensusu dziesięcioleci.

Zapytany o to, co jest stawką polskiego sporu o Trybunał, odparł że „prawidłowe funkcjonowanie państwa prawa, trójpodział władzy, niezależność najważniejszych instytucji państwa”.

To wszystko jest powiązane, bo jeśli te instytucje nie działają sprawnie, zagrożone jest także przestrzeganie zasad państwa prawa. A dziś Trybunał Konstytucyjny jest w Polsce sparaliżowany. Trzeba jak najszybciej znaleźć rozwiązanie tego problemu

— stwierdził Jagland, ostrzegając że jeśli taka sytuacja utrzyma się dłużej, „Polacy będą zmuszeni masowo zwracać się Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, bo Trybunał Konstytucyjny nie będzie w stanie bronić ich praw”.

Relacjonując rozmowy z rządem ujawnił, że premier Szydło zapowiedziała, że chce znaleźć rozwiązanie obecnego kryzysu poprzez dialog w parlamencie.

Wszyscy, z którymi się spotykałem w Warszawie, powiedzieli mi, że poszukują rozwiązania, które byłoby popierane przez ugrupowania znacznie wykraczające poza większość rządzącą. To dobry sygnał

— podkreślił sekretarz generalny RE, zapewniając że spokojny jest także po rozmowie z prezydentem Andrzejem Dudą.

Powiedziałem prezydentowi, że mianowanie trzech sędziów powinno być częścią rozwiązania kryzysu. Wysłuchał moich argumentów i powiedział, że wyobraża sobie wiele sposobów przełamania impasu

— mówi Jagland.

Jednym z rozwiązań, o których rozmawialiśmy, może być zmiana konstytucji, co wymaga większości kwalifikowanej, a więc wsparcia opozycji

— dodał.

W tej sprawie mogę powiedzieć jedno: tak samo jak Unia Europejska uważamy, że tylko poprzez szeroki dialog polityczny możliwe będzie przełamanie obecnego impasu. Właśnie dlatego debata musi wrócić do parlamentu, tam musi zostać ustalone rozwiązanie. Nikt z zewnątrz nie może czegokolwiek komukolwiek tu narzucać. Możemy jedynie oddać do dyspozycji naszych ekspertów, którzy są darzeni powszechnym szacunkiem na świecie

— podkreślił sekretarz generalny Rady Europy.

Rzeczpospolita / mall

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych