Błyskawiczna erozja Platformy spowodowana brakiem lidera, uświadamia nam, jakim olbrzymem w naszej polityce jest Jarosław Kaczyński

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Marcin Obara
fot. PAP/Marcin Obara

Pamiętając nieomylną butę członków Platformy przyjemnie jest oglądać jej upadek. Bo PO już się nie podniesie.

Gdy w piątek gruchnęła wieść, że Stefan Niesiołowski opuści PO, można było potraktować ją jako żart prmiaaprilisowy. Potem zaczęto wymieniać kolejne nazwiska, z Ewą Kopacz włącznie i też nie do końca było wiadomo, czy niektóre tytuły cierpią na brak chwytliwych tematów z okazji Dnia Kłamcy, czy rzeczywiście w PO buzuje. Nawet, jeśli te doniesienia były na wyrost, to gdyby Platforma była partią stabilną i poukładaną, nikt by takich żartów nie serwował.

Stefan Niesiołowski w audycji Moniki Olejnik dementował chęć rozstania się z Platformą, ale przy okazji potwierdził, że w Regionie Śląskim, „wycinanka” w PO idzie na całego.”… pan Schetyna wprowadził komisarza. Ten komisarz się nie spodobał części, te działania się nie spodobały części kolegom z Platformy i zawiązali własny klub. To oznacza rozbicie regionu i Platforma straciła władzę.”

Warto zaznaczyć, że Wrocław to bastion PO i miasto jej obecnego przewodniczącego Grzegorza Schetyny. Tam właśnie mamy kolejną odsłonę walki buldogów pod dywanem, która skończyła się utratą władzy w dolnośląskim sejmiku.

Platforma ma jeszcze pozorne Bizancjum. Po dosyć podejrzanych wyborach samorządowych z jesieni 2014 roku udało się jej utrzymać władzę w wielu miastach Polski. Co oczywiście daje jeszcze posady i przywileje. Jasne jest jednak, że gdyby wybory odbyły się dzisiaj, a tak naprawdę powinny być rozpisane jak najprędzej, bo trudno udawać w nieskończoność, że podczas tamtych wyborów nic się nie stało, jej stan posiadania byłby bliski zeru.

Najgorszą jednak rzeczą jaka mogła spotkać Platformę to jest brak przywódców. Donald Tusk miał ten swój szelmowski wdzięk i potrafił wywijać się jak piskorz z wielu krytycznych sytuacji. Jak to się mawia kolokwialnie „przyszła kryska na matyska”. Afera podsłuchowa „Sowa&Przyjaciele” zmiotła go dość spektakularnie. Dzięki przychylności, czymś pewnie spowodowanej kanclerz Merkel zaliczył miękkie lądowanie w Brukseli. Jednak to, co po sobie zostawił w Platformie, to obraz nędzy i rozpaczy. Ani jednego człowieka, który mógłby poprowadzić tę partię. Duet Ewa Kopacz – Michał Kamiński wzbudzał kompletne zażenowanie. Tylko dzięki przychylności mediów, wynik wyborów parlamentarnych nie był dla PO kompromitujący. Kampania tak nadwyrężyła nerwy lekarki z Szydłowca, gdzie o każdej porze wybiegała z pomocą, że nie była w stanie przewodzić partii. Postawienie na Grzegorza Schetynę, przez wiele lat uśmiechającego się rozbrajająco po każdym upokorzeniu doznanym od Tusk i jego ludzi, nie wróżyło niczego dobrego. Wojna partyjnych „spółdzielni” rozgorzała w najlepsze. Doprowadzi ona tę partie do całkowitej anihilacji. Czy postacie miary Borysa Budki, Andrzeja Halickiego, Cezarego Grabarczyka, Sławomira Neumana czy Julii Pitery są w stanie dźwignąć tę partię w sondażowych rankingach? Wprost przeciwnie, a innych liderów nie widać. Bronisław Komorowski zblamował się dożywotnio, co w naszej rozchełstanej rzeczywistości nie jest takie proste.

I tutaj widać jaka jest różnica pomiędzy Platformą w opozycji, a PiS – em czekającym przez osiem lat, już prawie bez większych nadziei, na odzyskanie władzy.

PiS ma kogoś, kto jest ostoją i elementem wręcz cudownie scalającym. Gdyby nie prezes Jarosław Kaczyński, dawno by ta partia poszła w rozsypkę. Rozdarłyby ją gry koterii i stało by się to, na co czyhają nieprzychylne nam siły. Powstały by małe prawicowe ugrupowania bez żadnego znaczenia. Mieliśmy rokosze. Po wyborach prezydenckich z 2010 roku, odeszli ci, którzy przygotowywali „dziwaczną” kampanię i stworzyli PJN. Potem „Brukselczycy” też się chcieli wybić na niepodległość i powstał jałowy twór „Solidarna Polska”. I gdy już mogli zacierać ręce liczący na marginalizację PiS, prezes wykonał parę genialnych ruchów. Wbrew przyprawianej mu od początku III RP „gębie”, że potrafi tylko dzielić, zjednoczył polityków o podobnych do jego poglądach. A co najistotniejsze potrafił się taktycznie cofnąć w wyborach prezydenckich i parlamentarnych, co skończyło się niezwykle spektakularnym sukcesem środowiska propisowskiego.

Obecne zarzuty ze strony opozycji, że rządzi z „tylnego siedzenia”, każdego dnia stają się bardziej miałkie.

Nie bójmy się słów. Mamy prawdziwego męża stanu, obdarzonego niezwykłą charyzmą.

Niektórzy oburzają się na internetowy hejt i sięgają do najbardziej perfidnych chwytów, gdy się ich skrytykuje. Niech biorą wzór z prezesa Kaczyńskiego. Potrafił wznieść się ponad najbardziej dotkliwy przemysł pogardy i przeć do celu.

Dlatego PiS odniósł sukces i odnosi nadal. Zorganizowanie „okrągłego stołu” dla wszystkich partii w sprawie zażegnania konfliktów, dokładnie w momencie, gdy prezydent Andrzej Duda był w Ameryce, to majstersztyk. Ten fakt wytrącał wszelkie argumenty z rąk prezydenta Obamy, nie wiedzieć przez kogo tak dokładnie poinformowanego, o „kłopotach” konstytucyjnych w Polsce.

Platforma nie ma kogoś takiego jak prezes Kaczyński. Ma  lichych politykierów, rozglądających się wyłącznie za korzyścią własną, a nie pracą na rzecz obywateli. Wiara w tryumfalny powrót Donalda Tuska, to kompletna ułuda.

To jest koniec Platformy. I to nieodwołalny koniec. Jest to partia zupełnie bezideowa, potrafiąca jedynie brnąć w totalnej negacji. Nawet bezwstydnie kontestują program 500+, gdy za ich czasów zabierano dzieci rodzicom z powodu biedy.

Mając na uwadze, jacy to mieli być fachowcy, od gospodarki, finansów, polityki, cudotwórcy wręcz, to pusty śmiech bierze patrząc na te ostatnie podrygi. Arogancja i buta, zostały przykładnie ukarane jak w wielkiej literaturze, ku pokrzepieniu serc.

Jeśli taki stary wyjadacz jak Grzegorz Schetyna musi się przepychać o przywództwo antpisowskiej opozycji z debiutantem sejmowym Ryszardem Petru, to jest to kompletny upadek.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych