Osły pancerne atakują. "Głupota polityczna jest nieuleczalna. Podobnie jak pycha i cwaniactwo oraz kumoterstwo"

Przywódca Platformy Obywatelskiej, wróg totalny Prawa i Sprawiedliwości Grzegorz Schetyna miał widzenie: widział w tunelu nadjeżdżający pociąg pancerny PiS wprost na atakujące go osły pancerne PO. Że osły, to każdy widzi i słyszy.

Zwłaszcza, że głośno porykują na rykowisku III RP. Są w bojowym nastroju, przynajmniej tak im się zdaje, a wtórują im osły internetowe, żałośni hejterzy zarabiający w ten sposób na flaszkę piwa. Hejterzy wyczerpali niestety cały zasób wyzwisk i obelg pod adresem rządu i prezydenta, a może po prostu im się nie chce myśleć, bo za mało im płacą. Jeśli prawda, że są to studenci, a nie gimnazjaliści, to by znaczyło, że nasze uczelnie chylą się ku upadkowi. Podobnie jak ich patroni, politycy opozycji i służące im media.

Ta opozycja działa według planu, a może przeciwnie, bez planu, wychodząc z założenia, że tylko chaosem da się obalić niesłuszną władzę. W ostatnich dniach byliśmy ofiarami natrętnej propagandy klęski prezydenta Andrzeja Dudy w Waszyngtonie. „Wtajemniczeni” wiedzieli, że prezydent Obama odmówił rozmowy z prezydentem RP. A będzie rozmawiał z Donaldem Tuskiem. Na forach internetowych miał miejsce wysyp radochy z tego powodu. USA mają nas za „gorszy sort”, nie będzie się pospolitował Obama z prezydentem, który nie walczy o demokrację wraz z KOD -em i całym towarzystwem miłośników sędziego Rzeplińskiego i III RP. A to ci heca. Obama rozmawiał z Dudą w cztery oczy i na dodatek po angielsku, a z Tuskiem nie rozmawiał. Były prezydent Komorowski też by porozmawiał z nim w cztery oczy, pod warunkiem jednak, że Obama przedtem nauczyłby się rosyjskiego. No więc stało się i ze stadka pancernych osłów można było usłyszeć pierwszy komentarz. Wygłosił go szef klubu parlamentarnego PO Rafał Grupiński: „To nie rozmowa prezydenta, a wymiana zdań w czasie zasiadania do bankietu”. Grupiński wie, bo był przy tym i tak go to rozeźliło, że jak by mógł to by podstawił Dudzie nogę albo zabrał mu krzesło. Dopiero byłby ubaw. Różne Lisy podkreśliły w swoich komentarzach fakt, że prezydenci rozmawiali również o polskim Trybunale Konstytucyjnym. No proszę, co za wstyd dla Dudy. Dla tego „maliniaka”, jak go nazywają peowscy hejterzy na Onecie i temu podobnych portalach.

Dzień dzisiejszy to dzień klęski totalnej opozycji Schetyny, Petru i Kosiniaka - Kamysza. Nie dość, że wbrew ich nadziejom, ba marzeniom, doszło do rozmowy Baracka Obamy z Andrzejem Dudą, to właśnie wystartował program „500plus”, największy wróg PO i największy przyjaciel milionów polskich rodzin. Nie miejmy złudzeń, to nie może się udać, a na pewno się źle skończy - porykuje aparat propagandowy III RP, w nadziei, że ktoś lub coś nawali, albo zabraknie pieniędzy. A jak nie zabraknie, to z pewnością te 500 zł wyciągną z kieszeni podatnika albo z jego bankowego konta.

Głupota polityczna jest nieuleczalna. Podobnie jak pycha i cwaniactwo oraz kumoterstwo. Dlatego opór osłów pancernych nie zatrzyma pancernego pociągu dziejów, a tym bardziej nowej, polskiej rzeczywistości. Jedyne co im pozostało, to wycieczka pociągiem Pendolino. W nieznane.