PiS, Kukiz'15 i... Nowoczesna pozytywnie o uchyleniu wyroku sądu skazującego b. szefów CBA. Lubnauer: "Sąd zrobił to, co uważał za najlepsze w tak skomplikowanej sytuacji prawnej"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Politycy PiS i Kukiz‘15 pozytywnie odebrali uchylenie przez warszawski sąd wyroku skazującego b. szefów CBA, zdaniem PO jest to zła decyzja dla wszystkich funkcjonariuszy publicznych, którzy przestrzegają prawa, a według Nowoczesnej wyroku nie należy komentować, tylko przyjąć.

Warszawski sąd uchylił w środę nieprawomocny wyrok skazujący b. szefów CBA, w tym obecnego koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego, za złamanie prawa przy „aferze gruntowej” z 2007 r. i umorzył postępowanie. Oskarżeni zostali w listopadzie 2015 r. ułaskawieni przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Rzeczniczka PiS Beata Mazurek komentując czwartkową decyzję sądu stwierdziła, że Mariusz Kamiński miał do czynienia z największymi przestępcami III RP i „dzisiejszy wyrok uwolnił go od wszelkich zarzutów i pokazał, że jego działania były działaniami słusznymi”.

Ten wyrok cieszy i mam nadzieję, że (Kamiński - PAP) pełniąc funkcję koordynatora służb specjalnych dalej będzie zabiegał o to, aby służby działały dobrze i aby ci, którzy w sposób kryminogenny prowadzą działalność na terenie naszego kraju będą ścigani.

—dodała.

Rzecznik Kukiz‘15 Jakub Kulesza komentując decyzję sądu stwierdził, że jest ona „łaskawa nie tylko dla ministra Kamińskiego, ale też dla prezydenta Andrzeja Dudy, ponieważ nie ma już kontrowersji związanych z ułaskawieniem Kamińskiego”.

Jeśli chodzi o samą sprawę, to cieszę się, że w Polsce karani są przestępcy, a nie ci którzy ich ścigają.

—powiedział PAP Kulesza.

Krytycznie do decyzji sądu odniósł się poseł PO Krzysztof Brejza.

To decyzja zła dla struktur państwa, zła dla wszystkich funkcjonariuszy publicznych, którzy przestrzegają prawa.

—mówił Brejza na briefingu w Sejmie.

Dodał, że wcześniej, przed ułaskawieniem przez prezydenta Dudę, Mariuszowi Kamińskiemu zależało na tym, by zostać uniewinnionym i oczyszczonym z zarzutów.

Z kolei posłanka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer wskazała, że wniosek o umorzenie postępowania wobec Kamińskiego został skierowany przez prokuraturę. Przypominała jednocześnie, że obecnie prokuratura podlega o Prokuratorowi Generalnemu, który jest jednocześnie ministrem sprawiedliwości.

Rodzi się w związku z tym kilka pytań, m.in. na ile ta decyzja prokuratury była decyzją polityczną.

—mówiła.

W ocenie posłanki Nowoczesnej środowego wyroku „nie należy komentować, tylko przyjąć”.

Wydaje mi się, że w tej sytuacji sąd zrobił to, co uważał za najlepsze w tak skomplikowanej sytuacji prawnej.

—powiedziała Lubnauer.

W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał Mariusza Kamińskiego (dziś - ministra koordynatora służb specjalnych) i Macieja Wąsika (zastępcę Kamińskiego w CBA oraz obecnie jako ministra) na 3 lata więzienia i 10-letni zakaz zajmowania stanowisk, m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA. Na kary po 2,5 roku skazano członków kierownictwa CBA - Grzegorza Postka i Krzysztofa Brendela.

16 listopada 2015 r. prezydent Duda na podstawie zapisu konstytucji ułaskawił skazanych, stosując formułę „przebaczenia i puszczenia w niepamięć przez umorzenie postępowania”. Był to precedens - nigdy wcześniej prezydent RP nie wydał podobnej decyzji przed prawomocnym wyrokiem.

Uzasadniając środową decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie sędzia Grażyna Puchalska mówiła, że wobec aktu łaski postępowanie musi być umorzone niezależnie od instancji, w której sprawa się znajduje. Dodała, że w tym przypadku przyjęto koncepcję niczym nieograniczonego prawa łaski. Nie mają tu zastosowania przepisy Kodeksu postępowania karnego, tylko konstytucji, a ta nie przewiduje żadnego szczególnego trybu ułaskawienia - podkreśliła.

Sąd nie ma prawa dociekać przyczyn tej decyzji, ani jej oceniać.

—zaznaczyła sędzia.

kk/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych