Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w programie „#dziejesienazywo” (Wirtualna Polska), że dostrzega w partii Adriana Zandberga niepokojące symptomy.
Lewica jest niezwykle potrzebna, bo nie stać nas - ja myślę, że to były ostatnie wybory – żeby można było te kilkanaście procent głosów lewicowych wysadzić w powietrze. Razem ma parę zalet: ludzie stosunkowo młodzi, wyedukowani, oczytani. Tylko w ich zachowaniach widzę pierwiastek sekciarski, który mnie bardzo niepokoi
– przyznaje Kwaśniewski.
Nie oznacza to bynajmniej, że stosunek byłej głowy państwa do Razem jest pozytywny.
Czasami mam wrażenie, że powinni się nazywać nie „Razem”, a „Razem, a raczej osobno”. Jako partia, która „splendid isolation” traktuje jako niezwykle ważny element swojej tożsamości. W polityce się tak nie da - sekty są skazane na klęskę. W polityce trzeba się otwierać wobec ludzi, którzy myślą podobnie, którzy myślą mniej podobnie, ale w tym samym kierunku
– powiedział polityk.
Aleksander Kwaśniewski zwrócił również uwagę na sytuację, jaka panuje w Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Ja się zastanawiam, co ma być dalej z SLD, bo jeśli chce odbudowywać wyłącznie siebie, to nie widzę tu wielkiej nadziei. Jeżeli Czarzasty będzie chciał zrobić to, co zapowiedział zaraz po wyborze (na przewodniczącego SLD - przyp. red.): że otwarcie jest przeznaczeniem lewicy, budowanie szerszych koalicji jest koniecznością. Jeżeli pokaże, że to uczciwe, niekoniunkturalne i nie polega to na tym, żeby kogoś włączyć, a potem wycisnąć jak cytrynę, to myślę, że jest w stanie (odbudować lewicę - przyp. red.)
– powiedział Kwaśniewski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski powiedział w programie „#dziejesienazywo” (Wirtualna Polska), że dostrzega w partii Adriana Zandberga niepokojące symptomy.
Lewica jest niezwykle potrzebna, bo nie stać nas - ja myślę, że to były ostatnie wybory – żeby można było te kilkanaście procent głosów lewicowych wysadzić w powietrze. Razem ma parę zalet: ludzie stosunkowo młodzi, wyedukowani, oczytani. Tylko w ich zachowaniach widzę pierwiastek sekciarski, który mnie bardzo niepokoi
– przyznaje Kwaśniewski.
Nie oznacza to bynajmniej, że stosunek byłej głowy państwa do Razem jest pozytywny.
Czasami mam wrażenie, że powinni się nazywać nie „Razem”, a „Razem, a raczej osobno”. Jako partia, która „splendid isolation” traktuje jako niezwykle ważny element swojej tożsamości. W polityce się tak nie da - sekty są skazane na klęskę. W polityce trzeba się otwierać wobec ludzi, którzy myślą podobnie, którzy myślą mniej podobnie, ale w tym samym kierunku
– powiedział polityk.
Aleksander Kwaśniewski zwrócił również uwagę na sytuację, jaka panuje w Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Ja się zastanawiam, co ma być dalej z SLD, bo jeśli chce odbudowywać wyłącznie siebie, to nie widzę tu wielkiej nadziei. Jeżeli Czarzasty będzie chciał zrobić to, co zapowiedział zaraz po wyborze (na przewodniczącego SLD - przyp. red.): że otwarcie jest przeznaczeniem lewicy, budowanie szerszych koalicji jest koniecznością. Jeżeli pokaże, że to uczciwe, niekoniunkturalne i nie polega to na tym, żeby kogoś włączyć, a potem wycisnąć jak cytrynę, to myślę, że jest w stanie (odbudować lewicę - przyp. red.)
– powiedział Kwaśniewski.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/286311-kwasniewski-krytykuje-razem-w-ich-zachowaniach-widze-pierwiastek-sekciarski-sekty-sa-skazane-na-kleske?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.