NASZ WYWIAD. Prof. Żurawski o sytuacji w Syrii, polityce Putina i zagrożeniu w Europie: "Każdy zamach na Zachodzie jest de facto w interesie Rosji"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
PAP/EPA
PAP/EPA

Eksperci badający zagrożenie terrorystyczne w Europie wskazują od dawna, że kluczem do bezpieczeństwa w naszej części świata jest sytuacja na Bliskim Wschodzie, w tym w Syrii. Czy to rzeczywiście ma jakieś przełożenie na to, co dzieje się w UE?

To w pewnej mierze ma ze sobą związek. Jednak sytuacja jest o tyle gorsza, że świat islamistów i ugrupowań terrorystycznych nie jest centralnie sterowany. Nie ma takiej możliwości, by doszło do zawarcia porozumienia, „paktu o nieagresji”, który będzie szanowany przez wszystkich. Na tej drodze nie da się zakończyć konfliktu. Zawsze znajdzie się jakaś grupa, która będzie bardziej radykalna, która uzna tych, którzy zawarli pokój za zdrajców, i będzie walczyć. To nie jest tak, że jeden mózg steruje tym, co dzieje się w Syrii i Europie i z tym ośrodkiem można podjąć grę i coś wynegocjować. Tak nie będzie, tego nie da się tak rozwiązać. Nie mamy do czynienia ze strukturą, która byłaby w stanie przyjąć jakiekolwiek rozwiązanie.

Wojnę z terroryzmem mamy więc szanse wygrać? Zachód prowadzi ją od wielu lat, ale wciąż zdaje się przegrywać…

To teza propagandowa mówi, że przegrywamy wojnę z terroryzmem. Mamy wojnę z radykalnymi islamistami, którzy jako metodę wojowania stosują terror. Na to nakłada się gra innych aktorów sceny międzynarodowej, np. Rosji. Każdy zamach na Zachodzie jest de facto w interesie Rosji.

Dlaczego?

Promuje ją, przynajmniej w części opinii publicznej na Zachodzie, jako porządanego sojusznika w walce z islamistami. Część opinii publicznej na Zachodzie to „kupuje”. Ten wymiar gry trzeba brać pod uwagę. My nie walczymy z metodą wojowania, ale z tymi, którzy tę metodę stosują. To potrwa, szczególnie, że Europa nie jest w stanie reagować w sposób rozstrzygający. Ze swoimi reakcjami czeka na USA.

One podejmą jakąś akcję w tej sprawie?

Jest pytaniem otwartym, czy USA będą chciały podjąć działania w wymiarze rozstrzygającym. Jednak zauważmy, że gdy USA zostały zaatakowane i odpowiedziały zbrojnie, przez lata nie mieliśmy do czynienia z kolejnymi zamachami w USA. A ten zamach, który nastąpił, został zorganizowany przez Czeczeńców, za którymi nie do końca wiadomo kto stał. Były więc takie momenty, które pokazywały, że Zachód - dokładnie USA - jest w stanie odpowiedzieć skutecznie na akty terroru.

Europa tak odpowie?

Można mieć wątpliwość. To jest poważny test, który staje przez Europą.

Rozmawiał Stanisław Żaryn


Książka pozwalająca zrozumieć współczesny terroryzm i jego korzenie: „Tragarze śmierci” - Przemysław Wojciechowski, Witold Gadowski. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych