Ten wniosek jak nic innego jak potwierdzenie tego, że przede wszystkim główny klub opozycyjny nie potrafi sobie poradzić z byciem opozycji - tak jak nie potrafił sobie poradzić z rządzeniem!
— w ten sposób premier Beata Szydło zabrała głos w debacie sejmowej nad wnioskiem o dymisję dla ministra Mariusza Błaszczaka.
Państwo naopowiadaliście tutaj tyle niestworzonych rzeczy, że ludzie mogą poczuć się zagrożeni. Chcę zapewnić wszystkich Polaków, że jesteście państwo bezpieczni
— powiedziała Szydło.
Mam prośbę do opozycji - państwa prawem jest zgłaszanie wniosków o wotum nieufności, wywoływanie debat na interesujące tematy, ale rozmawiajmy o faktach i merytorycznie, a nie wprowadzajmy zamętu, chaosu i zamieszania. Państwo próbujecie na zamieszaniu budować własne pozycje polityczne. To zła i niebezpieczna droga.
Jeżeli chodzi o postawiony tutaj wniosek - przysłuchiwałam się argumentom, w tym posła Marka Wójcika. Z żalem - to najsłabszy wniosek o wotum nieufności dla ministra, jaki słyszałam. Mówię to z przykrością, bo cenię posła Wójcika, ale rozumiem, że dostał zadanie polityczne, które musiał wykonać. Nie ma dziś powodów, by odwoływać ministra Błaszczaka. I taka jest prawda.
Zainteresowanie dyskusją z państwa strony pokazuje, że wywołujecie coś, co nie na sensu. Zabraliśmy sporo czasu państwu, którzy mogliście pracować w komisjach, ministrom, obywatelom… Co z tego wynika?! Jakie są argumenty?
W ocenie Szydło szef MSWiA zachował się odpowiednio w kwestii zmian kadrowych i dymisji komendanta Maja.
Na jakich podstawach twierdzicie, że osoby powoływane w tej chwili na stanowiska w służbach nie posiadają kompetencji? Na jakiej podstawie to stwierdzacie? Jak można tak po prostu przyjść i mówić: ten się nie nadaje, tamten się nie nadaje. Proszę mówić o faktach! Ten wniosek jak nic innego jak potwierdzenie tego, że przede wszystkim główny klub opozycyjny nie potrafi sobie poradzić z byciem opozycji - tak jak nie potrafił sobie poradzić z rządzeniem! Żadnych argumentów, żadnej pracy, tylko i wyłącznie zajmowanie się samymi sobą
— stwierdziła szefowa rządu.
W ocenie Szydło „budowanie konfliktu” to jedyna droga Platformy, ale Polacy mają dosyć takiej polityki.
Z naszej strony jest otwartość na współpracę, ale na razie słyszymy: „Przerwa!”, „PiS!”, a nie konstruktywne pomysły
— dodała.
Gdyby zastanowić się nad tą debatą, to odpowiedzmy sobie pytanie - co różni ministra Błaszczaka od jego poprzedników z PO? Różni to, że środki publiczne przeznaczył na podwyżki dla policjantów, a nie ośmiorniczki w drogich restauracjach!
— zaznaczyła szefowa rządu.
Ciąg dalszy i pełne przemówienie w wersji wideo na następnej stronie.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Ten wniosek jak nic innego jak potwierdzenie tego, że przede wszystkim główny klub opozycyjny nie potrafi sobie poradzić z byciem opozycji - tak jak nie potrafił sobie poradzić z rządzeniem!
— w ten sposób premier Beata Szydło zabrała głos w debacie sejmowej nad wnioskiem o dymisję dla ministra Mariusza Błaszczaka.
Państwo naopowiadaliście tutaj tyle niestworzonych rzeczy, że ludzie mogą poczuć się zagrożeni. Chcę zapewnić wszystkich Polaków, że jesteście państwo bezpieczni
— powiedziała Szydło.
Mam prośbę do opozycji - państwa prawem jest zgłaszanie wniosków o wotum nieufności, wywoływanie debat na interesujące tematy, ale rozmawiajmy o faktach i merytorycznie, a nie wprowadzajmy zamętu, chaosu i zamieszania. Państwo próbujecie na zamieszaniu budować własne pozycje polityczne. To zła i niebezpieczna droga.
Jeżeli chodzi o postawiony tutaj wniosek - przysłuchiwałam się argumentom, w tym posła Marka Wójcika. Z żalem - to najsłabszy wniosek o wotum nieufności dla ministra, jaki słyszałam. Mówię to z przykrością, bo cenię posła Wójcika, ale rozumiem, że dostał zadanie polityczne, które musiał wykonać. Nie ma dziś powodów, by odwoływać ministra Błaszczaka. I taka jest prawda.
Zainteresowanie dyskusją z państwa strony pokazuje, że wywołujecie coś, co nie na sensu. Zabraliśmy sporo czasu państwu, którzy mogliście pracować w komisjach, ministrom, obywatelom… Co z tego wynika?! Jakie są argumenty?
W ocenie Szydło szef MSWiA zachował się odpowiednio w kwestii zmian kadrowych i dymisji komendanta Maja.
Na jakich podstawach twierdzicie, że osoby powoływane w tej chwili na stanowiska w służbach nie posiadają kompetencji? Na jakiej podstawie to stwierdzacie? Jak można tak po prostu przyjść i mówić: ten się nie nadaje, tamten się nie nadaje. Proszę mówić o faktach! Ten wniosek jak nic innego jak potwierdzenie tego, że przede wszystkim główny klub opozycyjny nie potrafi sobie poradzić z byciem opozycji - tak jak nie potrafił sobie poradzić z rządzeniem! Żadnych argumentów, żadnej pracy, tylko i wyłącznie zajmowanie się samymi sobą
— stwierdziła szefowa rządu.
W ocenie Szydło „budowanie konfliktu” to jedyna droga Platformy, ale Polacy mają dosyć takiej polityki.
Z naszej strony jest otwartość na współpracę, ale na razie słyszymy: „Przerwa!”, „PiS!”, a nie konstruktywne pomysły
— dodała.
Gdyby zastanowić się nad tą debatą, to odpowiedzmy sobie pytanie - co różni ministra Błaszczaka od jego poprzedników z PO? Różni to, że środki publiczne przeznaczył na podwyżki dla policjantów, a nie ośmiorniczki w drogich restauracjach!
— zaznaczyła szefowa rządu.
Ciąg dalszy i pełne przemówienie w wersji wideo na następnej stronie.
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/285350-beata-szydlo-w-obronie-blaszczaka-premier-do-platformy-jestescie-cyniczni-i-jestescie-hipokrytami-zywicie-sie-tylko-konfliktem?strona=1