Marian Kowalski: Lokalni działacze PO-PSL chcieli dzierżawić ośrodki wypoczynkowe na potrzeby przyjmowania uchodźców. Oni kierowali się wyłącznie interesami. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl
Fot. wPolityce.pl

Przyjmujmy tylko tych, co chcą do nas przyjechać, ale dopiero, gdy udowodnią, że mają prawdziwe dokumenty i po udowodnieniu, że są uchodźcami politycznymi. Nikt nie spełni tych warunków…

— mówi portalowi wPolityce.pl Marian Kowalski, działacz stowarzyszenia Narodowcy RP.

wPolityce.pl: Raport NIK sugeruje, że Polska nie jest gotowa do przyjmowania fali uchodźców czy migrantów, jaka teoretycznie ma zostać do Polski przesłana. Co to oznacza dla polskiego stanowiska dot. relokacji migrantów, jacy trafili do Unii Europejskiej?

Marian Kowalski: W ogóle mnie nie dziwią takie wyniki kontroli. Dla rządu w mojej ocenie sprawa jest jasna. Migrantów w obecnej sytuacji nie można przyjmować, ponieważ kraj nie jest przygotowany. Sprawa kontroli NIK to kolejny sygnał wskazujący, jaka powinna być postawa rządu.

Za rządu PO-PSL lepiej pewnie nie było, ale rząd zgodził się na przyjęcie tysięcy ludzi.

Wielu dawnych lokalnych działaczy rządu PO-PSL było zainteresowanych dzierżawieniem ośrodków wypoczynkowych na potrzeby przyjmowania uchodźców. Oni kierowali się wyłącznie interesami finansowymi, a nie dobrem uchodźców. To oznaczało, że cały proces był przygotowywany byle jak, byle tylko zarobić.

Pojawiają się jednak sugestie, że koszty dyplomatyczne wycofania zgody na przyjęcie migrantów będą zbyt wysokie.

A jakież to mogą być koszty? W tej sprawie warte poparcia jest stanowisko ministra Witolda Waszczykowskiego. Przyjmujmy tylko tych, co chcą do nas przyjechać, ale dopiero, gdy udowodnią, że mają prawdziwe dokumenty i po udowodnieniu, że są uchodźcami politycznymi. Widać, że nikt nie spełni tych warunków, więc nam żadni imigranci nie powinni zagrażać.

A oni w ogóle zagrażają komuś?

Ależ oczywiście. Polakom też zagrażają. Nie mamy przecież obowiązku brać na utrzymanie młodych, zdrowych mężczyzn, podczas gdy przeciętny Polak zarabia 300 euro miesięcznie. To jest jakiś absurd.

Może jednak ci migranci będą się Polską interesowali?

Ale po co? Przecież nie zapewnimy im takich warunków, jakie oni dostaną w państwach starej Unii. Oni nie idą tu, dlatego że jest ładnie, ale dlatego, żeby za darmo żyć na wysokim poziomie.

Czytaj dalej na następnej stronie ===>

12
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych