Żurawski vel Grajewski: Polsce nie grozi izolacja. "Te komentarze mają wpływać na nastroje społeczne w Polsce i współkształtować polską scenę polityczną zgodnie z interesem RFN"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.Facebook.com/Żurawski vel Grajewski
fot.Facebook.com/Żurawski vel Grajewski

Zagranica zareaguje zgodnie z naturą polityki, czyli tak, jak ułożą się interesy poszczególnych państw. Jest to niewątpliwie instrument nacisku na Polskę. Ta opinia będzie wykorzystywana zgodnie z interesem państw naciskających.

—mówił w wywiadzie z „Super Expressem” prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski, odpowiadając na pytanie o reakcję zagranicy na negatywną opinię Komisji Weneckiej, dot. sporu o Trybunał Konstytucyjny w Polsce.

Zdaniem politologia Platforma Obywatelska, chce wykorzystać Trybunał Konstytucyjny do torpedowania pomysłów PiS.

Celem akcji rozpoczętej w czerwcu przez PO było stworzenie instrumentu, który umożliwiłby podważenie wyniku wyborów. Komisja Wenecka ma rację, pisząc, że problem z TK jest problemem politycznym, a nie prawnym. Spór nie toczy się o to, jak ma wyglądać Trybunał, tylko czy dzisiejsza opozycja będzie miała narzędzie łamania woli większości sejmowej zgodnie ze swoim interesem politycznym. Tego dotyczy istota sporu. Stąd tak trudno o kompromis.

—mówił w wywiadzie prof. Przemysław Żurawski vel Grajewski.

Politolog zaprzeczył, aby nie przyjęcie opinii Komisji Weneckiej przez polski rząd, przybliżał nas do Rosji i Białorusi.

To za rządów PO minister Ławrow brał udział w corocznej naradzie polskich ambasadorów, w trakcie Majdanu podpisano umowę o współpracy z FSB i wysłano na Białoruś materiały skutkujące skazaniem Alesia Bialackiego. To wówczas izolowaliśmy się od państw bałtyckich i Ukrainy, a otwieraliśmy na Rosję i Białoruś. „Reset” z Rosją to lata 2007-2013. To była linia „głównego nurtu polityki unijnej” kształtowanej przez RFN i Francję. To za PO podsłuchiwano dziennikarzy, nasyłano antyterrorystów na autora strony Antykomor i powołano komisję ministerialną do sprawdzenia pracy magisterskiej P. Zyzaka na UJ oraz prowokacyjnie podpalono budkę przy ambasadzie Rosji. Odchodzimy od tych standardów

—powiedział politolog.

Profesor odniósł się do doniesień niemieckich mediów, które wskazują na możliwość przeniesienia szczytu NATO do innej stolicy państw bałtyckich.

To jest instrument nacisku na polską opinię publiczną za pośrednictwem mediów niemieckich, których opinie są tłumaczone na język polski i rozpowszechniane w naszym kraju. Te komentarze mają wpływać na nastroje społeczne w Polsce i współkształtować polską scenę polityczną zgodnie z interesem RFN. Groźba zawarta w tym artykule jest nierealistyczna. Tak z całą pewnością nie będzie.

—mówił Żurawski vel Grajewski.

kk/Super Express

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych