"Siara" Rewiński o KOD: „I śmieszno, i straszno. Takie inicjatywy karmią młodych satyryków”. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Przemek Stoppa/wSieci
Fot. Przemek Stoppa/wSieci

To właśnie rzeczony Władziu powiedział, że mamy „stan wojenny”.

O, widzi pan, jak się ładnie zapętliło! Niech lepiej powie dlaczego największy przekręt, jaki zaczynał się pod jego okiem, nazywał się pompowaniem kół. Od tego zaczęła się cała 7-letnia epoka przekrętów. To co było największym przestępstwem, on nazywał pompowaniem kół, a polegało na fałszowaniu liczby członków KLDUW. Tam odbywały się największe przekręty, a on to nazywał pompowaniem kół. Niewątpliwie Władziu na tym pompowaniu się zna, bo jest pierwszym kierowcą rajdowym ciężarówki.

Widzę, że jest Pan w formie. Czy ucieszyłby Pana telefon od Jacka Kurskiego?

Na pewno by mnie ucieszył. Muszę zresztą przyznać, że prezes TVP już wykonał taki telefon, ale było to na samym początku jego prezesury. Pan Kurski złożył taką wstępną propozycję, ale była to propozycja rzucona w powietrze jak balonik – nic za nią nie poszło. Na pewno bym się ucieszył, gdybym miał jakieś propozycje, ale z pewnością zmieniłbym formułę, ponieważ zmieniły się czasy i środki wyrazu. Należałoby szukać takiego rodzaju kombinowania satyrycznego, którego jestem świadkiem. Warto zauważyć, że są młodzi autorzy, lepsi i szybsi od ciebie.

Rozmawiał Aleksander Majewski

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych