Imigranci przejdą przez Polskę? "Financial Times" podaje cztery możliwe szlaki, którymi na wiosnę ruszy fala uchodźców do UE

fot.PAP/EPA/KAY NIETFELD
fot.PAP/EPA/KAY NIETFELD

Jak informuje „Financial Times”, wiosną imigranci mogą wybrać się do Europy nowym szlakiem prowadzącym przez Ukrainę i Polskę. Powodem zmiany dotychczasowego szlaku ma być zamknięcie granicy przez Węgry, a w wyniku tego także przez Chorwację i Macedonię.

Dotychczas imigracji maszerowali głównie szlakiem zachodniobałkańskim. Zaczynając swoją podróż w Turcji i Grecji, imigracji przechodzili do Macedonii, następnie do Serbii, skąd trafiali na Słowenię lub Węgry, z których udawali się do Austrii lub Niemczech. W ubiegłym roku większość z imigrantów, którzy dotarli do Niemiec, szła właśnie szlakiem bałkańskim.

Jak podaje „Financial Times”, uchodźcy chcąc dostać się do Niemiec, muszą wybrać jeden z czterech innych szlaków.

Pierwsza możliwość wiedzie do Niemiec, przez Albanię i Czarnogórę. Droga jednak jest górzysta, co nie sprzyja długim marszom i orientacji w terenie. Pomoc imigrantom mogą zapewnić jednak przemytnicy ludzi, handlarze narkotykami i dżihadyści, którzy dobrze się czują w Albanii.

Druga droga wiedzie także przez Albanię, z której imigranci muszą dostać się przez Adriatyk do Włoch, a stamtąd dalej w głąb Europy.

Trzeci szlak wiedzie przez Morze Śródziemne do Włoch, a imigranci swoją wędrówkę zaczynają w Libii. Drogi tej jednak imigranci nie wybiorą, ze względu na wojnę domową w Libii, a także działające na terytorium tego kraju Państwo Islamskie.

Ostatni ze scenariuszów zakłada, że imigranci do Europy wybiorą się z Turcji na Ukrainę, a później będą musieli przejść przez Polskę.

„Financial Times” powołuje się na przedstawicieli polskiego MSZ, którzy mieli potwierdzić możliwość zaistnienia takiego scenariusza.

kk/niezależna.pl


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Niepoprawny politycznie przewodnik po islamie i krucjatach”.

Obowiązkowa lektura dla wszystkich, którzy chcą mieć jasność w kwestii świętych wojen.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.