NASZ WYWIAD. Minister Dera: Czy prezydent Duda wystąpi z propozycją kompromisu ws. TK? Warto się nad tym zastanowić. Sytuacja z punktu widzenia państwa nie jest dobra...

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wikipedia CC BY-SA 3.0 pl
fot. wikipedia CC BY-SA 3.0 pl

Czy ten przedłużający się pat nie zagraża polskim interesom na arenie międzynarodowej? Wisi nad nami prawdopodobnie krytyczna opinia Komisji Weneckiej, procedura sankcyjna w Komisji Europejskiej.

Wszystkim powinno zależeć, żeby na świecie była dobra opinia o Polsce. Ale,powtarzam, żeby osiągnąć kompromis każdy musiałby zrobić krok wstecz. Na razie, mimo że różne propozycje kompromisowe były zgłaszane wygląda na to,że opozycja totalnie nie jest zainteresowana rozwiązaniem sporu. Raczej idzie w kierunku trwania tego klinczu. Trybunał też nie wykazuje woli porozumienia. Podważa pewne zasady. Ale może warto się troszkę cofnąć. Mam nadzieję , że najbliższe dni przyniosą zrozumienie, że warto ze sobą rozmawiać.

Media zagraniczne donoszą, że również strona amerykańska naciska, żeby Polacy rozwiązali spór wokół trybunału, co może być istotne przed szczytem NATO

To jest wewnętrzna sprawa naszego kraju. Trudno sobie wyobrazić rozwiązanie tego konfliktu, bez obustronnej woli. Strona rządowa – PiS – zgłaszały propozycje kompromisu. Myślę o prezesie Kaczyńskim, pośle Ujazdowskim. Ale co jest szokujące – strona opozycyjna zupełnie nie podejmuje tych tematów.

Komu politycznie szkodzi, a komu przynosi zysk ten konflikt?

Trudne pytanie. Na pewno z punktu widzenia państwa to nie jest dobra sytuacja, gdy organ zapisany w Konstytucji jest sparaliżowany. Zresztą działania samego sędziego Rzeplińskiego są co najmniej dwuznaczne. Jaki był np. powód niedopuszczenia dwóch sędziów do orzekania? Mimo, że są prawidłowo zaprzysiężeni? Że wypłaca im pensje? Tu jest potrzebna wielka rozwaga. Bo ta sytuacja nie jest dobra dla Polaków, dla Polski, dla jej opinii na arenie międzynarodowej.

Czy pana zdaniem fakt, że tekst wyroku TK wyciekł jeszcze przed rozprawą, odbija się na prawomocności tego wyroku?

Odbija się przede wszystkim w opinii publicznej. Bo każdy ma wyobrażenie, że po to jest rozprawa, żeby wysłuchać argumentów stron i na ich podstawie podjąć decyzję. Tutaj widać, że rozprawa nie miała tego charakteru. Co jest zdumiewające. Nie wyobrażam sobie, żeby być sędzią i ferować wyroki jeszcze przed rozprawą. A wygląda, że wczorajsza rozprawa nie miała najmniejszego wpływu na to , co zostało wcześniej zaproponowane. To jest rzecz, która jest karygodna, zła obnażyła słabość Trybunału. Takie rzeczy nigdy nie powinny mieć miejsca. Na pewno nie są zrozumiałe przez obywateli. Bo jeśli werdykt jest wcześniej – to po co w ogóle rozprawa? Na takie pytanie powinien odpowiedzieć Trybunał Konstytucyjny!

Rozmawiała Anna Sarzyńska


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet 2 książek: Obudź się Polsko 2012. W kolekcji: „Oburzeni” oraz „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012”.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych