Biskup Pieronek obok Hausnera, Zolla i Schetyny na partyjnej imprezie Platformy! Ile byłoby jazgotu, gdyby kościelny hierarcha wystąpił na spotkaniu PiS?! FILM I ZDJĘCIA

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. PAP/Jacek Bednarczyk
fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Platforma nie ukrywa, że uruchomienie w całej Polsce „klubów obywatelskich” to jeden z kluczowych elementów planu odzyskania przez nią władzy. Mówił o tym m.in. Tomasz Siemoniak. Jaką rolę w tym planie odgrywa biskup Tadeusz Pieronek, skoro okazał się pierwszoplanową postacią krakowskiej inauguracji klubów, przeprowadzonej z udziałem Grzegorza Schetyny?

CZYTAJ WIĘCEJ: Siemoniak odsłania plan odbicia władzy przez Platformę! Za 3 lata wspólna lista z „Nowoczesną” i PSL?!

Hierarcha, wraz z prof. Jerzym Hausnerem, niegdyś wicepremierem w rządzie SLD, zostali przedstawieni jako „czcigodni dyskutanci” i posadzeni z mikrofonami na scenie. To wokół nich ogniskowała się debata, której cel jasno określił sam Hausner.

W końcu rozmawiamy o Polsce, ale rozmawiamy w kontekście państwa, a więc także sprawowania władzy. Musimy pytać się wzajemnie nie tylko jak mamy doprowadzić do odzyskania władzy, ale jak się przygotujemy do rządzenia

— mówił profesor.

Biskup Pieronek wypowiadał się oględnie i unikał wymieniania partyjnych szyldów. Biorąc pod uwagę kontekst wypowiedzi hierarchy, trudno jednak uznać, że była ona wygłoszona z jednakowym dystansem do wszystkich sił politycznych.

Za wielką słabość polityki uważam to, że partie polityczne, które w systemie demokracji są rzeczywiście potrzebne, żeby wyłonić reprezentację społeczeństwa, robią własną politykę, na własną korzyść. Zapominają o tym, że mają obowiązek, po dojściu do władzy, dbać o dobro wszystkich

— mówił duchowny.

To się streszcza do takich posunięć, że zaraz po objęciu władzy, robi się czystkę, bo chce się robić wszystko na własne kopyto, czy to jest słuszne, czy niesłuszne

— dodał.

Rozumiem, że pewne stanowiska automatycznie przechodzą w ręce tych, którzy wygrali, ale jeżeli to się robi na bardzo szeroką skalę i kryterium polityczne jest wystarczającym powodem do tego, żeby kogoś z pracy wyrzucić, to jest fatalne

— oceniał.

Nie przypominam sobie podobnego głosu biskupa Pieronka, gdy Platforma, wraz z PSL-em, zawłaszczali państwo.

Czytaj dalej na następnej stronie===>

123
następna strona »

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych