Z dużym zaskoczeniem przyjąłem stosunkowo wysoki wynik Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych. Nie dość, że uzyskała dwucyfrowy wynik, to jeszcze weszła do Sejmu jako druga siła polityczna. Byłem naiwny. Kompletnie bezideowy elektorat politycznych dinozaurów musi być zagospodarowany. Partia pod wodzą Grzegorza Schetyny idealnie się do tego nadaje.
I cóż z tego, że można snuć rozważenia, kto ma większą charyzmę – szklanka wody, taboret czy Grzegorz Schetyna. Najważniejsza jest negacja. Im bardziej pociśnie się pisiorom, tym lepiej. Nawet jeśli wspomniane pociśnięcie odbywa się na nowych, zupełnie odmiennych zasadach, całkowicie sprzecznych z postulatami Platformy Obywatelskiej.
Wystarczy podać przykład programu „Rodzina 500 plus”. Najpierw politycy PO podkreślali, że absolutnie nie ma środków na wypłacanie tego typu świadczeń, by później – już jako opozycja – gromić PiS za to, że programem nie zostały objęte wszystkie dzieci. To się nazywa liberalizm stosowany! Stosowany według potrzeb…
Żeby było śmieszniej – przyznają się do tego sami politycy największej partii opozycyjnej. Borys Budka przyznaje, że może nie przypada mu do gustu taka retoryka, ale decyzję podjął Zarząd. No a jak zdecydował Zarząd, to causa finita!
Teraz ta sama „liberalna” PO w pocie czoła rozpracowuje kwestię związaną ze sprzedażą alkoholu. Jednym z celów projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jaki przygotowali posłowie Platformy Obywatelskiej, jest „zapewnienie gminom instrumentów do większej kontroli nad liczbą punktów całodobowej sprzedaży alkoholu”.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Z dużym zaskoczeniem przyjąłem stosunkowo wysoki wynik Platformy Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych. Nie dość, że uzyskała dwucyfrowy wynik, to jeszcze weszła do Sejmu jako druga siła polityczna. Byłem naiwny. Kompletnie bezideowy elektorat politycznych dinozaurów musi być zagospodarowany. Partia pod wodzą Grzegorza Schetyny idealnie się do tego nadaje.
I cóż z tego, że można snuć rozważenia, kto ma większą charyzmę – szklanka wody, taboret czy Grzegorz Schetyna. Najważniejsza jest negacja. Im bardziej pociśnie się pisiorom, tym lepiej. Nawet jeśli wspomniane pociśnięcie odbywa się na nowych, zupełnie odmiennych zasadach, całkowicie sprzecznych z postulatami Platformy Obywatelskiej.
Wystarczy podać przykład programu „Rodzina 500 plus”. Najpierw politycy PO podkreślali, że absolutnie nie ma środków na wypłacanie tego typu świadczeń, by później – już jako opozycja – gromić PiS za to, że programem nie zostały objęte wszystkie dzieci. To się nazywa liberalizm stosowany! Stosowany według potrzeb…
Żeby było śmieszniej – przyznają się do tego sami politycy największej partii opozycyjnej. Borys Budka przyznaje, że może nie przypada mu do gustu taka retoryka, ale decyzję podjął Zarząd. No a jak zdecydował Zarząd, to causa finita!
Teraz ta sama „liberalna” PO w pocie czoła rozpracowuje kwestię związaną ze sprzedażą alkoholu. Jednym z celów projektu nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, jaki przygotowali posłowie Platformy Obywatelskiej, jest „zapewnienie gminom instrumentów do większej kontroli nad liczbą punktów całodobowej sprzedaży alkoholu”.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/284024-po-jest-partia-dinozaurow-z-medialnego-balonika-ulecialo-powietrze-ale-nadal-unosi-sie-nad-przepascia?strona=1
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.