Mroczek zwrócił też uwagę, że oficerowie, którzy rozpoczynali służbę przed 1990 r., to najbardziej doświadczeni żołnierze, gotowi do obejmowania wysokich stanowisk. Zdaniem Mroczka MON, zwracając uwagę na ujawnienie sprawy przez media, „czepia się listonosza, że przyniósł niedobrą wiadomość”.
Myślę, że otrzymamy informację na najbliższym posiedzeniu, które mamy w środę. To jest przecież w zakresie kompetencji komisji. Jeżeli pięciu generałów odchodzi, nie jest to spotykane zjawisko
—powiedział z kolei przewodniczący sejmowej komisji obrony Michał Jach (PiS). Dopytywany wyjaśnił, że nie przewiduje oddzielnego punktu obrad komisji, ale spodziewa się, że któryś z posłów poruszy ten temat w ramach spraw bieżących.
Myślę, że może być tak, że sam pan minister czy przedstawiciel ministerstwa zabierze głos w tej kwestii
—ocenił Jach. Jego zdaniem odejście pięciu generałów w jednym czasie to demonstracja.
Co innego, gdyby oni składali te dymisje - powiedzmy - w ciągu miesiąca czy w jakimś innym czasie. Odbieram to jako demonstrację, to nie przystoi oficerom. Nawet jeżeli się nie zgadzają z czymś, to są procedury w siłach zbrojnych, a ten sposób powoduje zupełnie zbędne komentarze
—powiedział Jach. Podkreślił, że nie obawia się, iż ta sytuacja spowoduje np. obniżenie gotowości bojowej lub potencjału sił zbrojnych.
Nie brakuje w siłach zbrojnych zdolnych oficerów, którzy mogą pełnić bardzo odpowiedzialne funkcje
—powiedział przewodniczący. Wiceprzewodniczący komisji Marek Jakubiak (Kukiz‘15) podkreślił z kolei, że mamy za dużo generałów, a za mało żołnierzy liniowych.
Ja bym się tak bardzo nie przejmował
—powiedział.
Jeżeli chodzi o komisję obrony narodowej, oczywiście będziemy na ten temat rozmawiać, natomiast to nie jest żadna tragedia. Nie widzę takiego powodu, żeby się denerwować tym faktem
—ocenił poseł klubu Kukiz‘15. Podkreślił, że generał to nie urzędnik, lecz oficer, który złożył przysięgę.
Jeżeli zmiana na stanowisku ministra jest powodem, dla którego generał odchodzi z armii, to znaczy, że on był w armii przez przypadek
—powiedział Jakubiak. Z nieoficjalnych informacji PAP, jak również z doniesień innych mediów wynika, że odejść ze służby chcą: szef sztabu DGRSZ gen. dyw. Ireneusz Bartniak (b. dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej i 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, a także b. szef Wojsk Aeromobilnych i zastępca szefa szkolenia Wojsk Lądowych), inspektor Wojsk Lądowych gen. dyw. Janusz Bronowicz (b. dowódca 16 Dywizji Zmechanizowanej, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich i 11 Brygadą Zmechanizowanej oraz polskich kontyngentów w Afganistanie i Syrii).
Oraz inspektor Marynarki Wojennej wadm. Marian Ambroziak, szef zarządu wojsk pancernych i zmechanizowanych gen. bryg. Stanisław Olszański i szef zarządu wojsk aeromobilnych i zmotoryzowanych gen. bryg. Andrzej Kuśnierek.
Ryb, PAP
Książka, którą warto przeczytać! „Bitwa o III RP” - Jan Maria Jackowski.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Mroczek zwrócił też uwagę, że oficerowie, którzy rozpoczynali służbę przed 1990 r., to najbardziej doświadczeni żołnierze, gotowi do obejmowania wysokich stanowisk. Zdaniem Mroczka MON, zwracając uwagę na ujawnienie sprawy przez media, „czepia się listonosza, że przyniósł niedobrą wiadomość”.
Myślę, że otrzymamy informację na najbliższym posiedzeniu, które mamy w środę. To jest przecież w zakresie kompetencji komisji. Jeżeli pięciu generałów odchodzi, nie jest to spotykane zjawisko
—powiedział z kolei przewodniczący sejmowej komisji obrony Michał Jach (PiS). Dopytywany wyjaśnił, że nie przewiduje oddzielnego punktu obrad komisji, ale spodziewa się, że któryś z posłów poruszy ten temat w ramach spraw bieżących.
Myślę, że może być tak, że sam pan minister czy przedstawiciel ministerstwa zabierze głos w tej kwestii
—ocenił Jach. Jego zdaniem odejście pięciu generałów w jednym czasie to demonstracja.
Co innego, gdyby oni składali te dymisje - powiedzmy - w ciągu miesiąca czy w jakimś innym czasie. Odbieram to jako demonstrację, to nie przystoi oficerom. Nawet jeżeli się nie zgadzają z czymś, to są procedury w siłach zbrojnych, a ten sposób powoduje zupełnie zbędne komentarze
—powiedział Jach. Podkreślił, że nie obawia się, iż ta sytuacja spowoduje np. obniżenie gotowości bojowej lub potencjału sił zbrojnych.
Nie brakuje w siłach zbrojnych zdolnych oficerów, którzy mogą pełnić bardzo odpowiedzialne funkcje
—powiedział przewodniczący. Wiceprzewodniczący komisji Marek Jakubiak (Kukiz‘15) podkreślił z kolei, że mamy za dużo generałów, a za mało żołnierzy liniowych.
Ja bym się tak bardzo nie przejmował
—powiedział.
Jeżeli chodzi o komisję obrony narodowej, oczywiście będziemy na ten temat rozmawiać, natomiast to nie jest żadna tragedia. Nie widzę takiego powodu, żeby się denerwować tym faktem
—ocenił poseł klubu Kukiz‘15. Podkreślił, że generał to nie urzędnik, lecz oficer, który złożył przysięgę.
Jeżeli zmiana na stanowisku ministra jest powodem, dla którego generał odchodzi z armii, to znaczy, że on był w armii przez przypadek
—powiedział Jakubiak. Z nieoficjalnych informacji PAP, jak również z doniesień innych mediów wynika, że odejść ze służby chcą: szef sztabu DGRSZ gen. dyw. Ireneusz Bartniak (b. dowódca 12 Dywizji Zmechanizowanej i 25 Brygady Kawalerii Powietrznej, a także b. szef Wojsk Aeromobilnych i zastępca szefa szkolenia Wojsk Lądowych), inspektor Wojsk Lądowych gen. dyw. Janusz Bronowicz (b. dowódca 16 Dywizji Zmechanizowanej, 21 Brygady Strzelców Podhalańskich i 11 Brygadą Zmechanizowanej oraz polskich kontyngentów w Afganistanie i Syrii).
Oraz inspektor Marynarki Wojennej wadm. Marian Ambroziak, szef zarządu wojsk pancernych i zmechanizowanych gen. bryg. Stanisław Olszański i szef zarządu wojsk aeromobilnych i zmotoryzowanych gen. bryg. Andrzej Kuśnierek.
Ryb, PAP
Książka, którą warto przeczytać! „Bitwa o III RP” - Jan Maria Jackowski.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/284006-mon-o-odejsciach-generalow-czekaja-nas-cwiczenia-anakonda-i-szczyt-nato-a-kapitanowie-uciekaja-ze-statkow?strona=2