Naród bez wartości nie może istnieć. Jeśli najwyższe władze, Prezydent RP zaprzecza wartościom, jak prawda, interes narodowy, to jest to zagrożenie dla Polski
— mówi portalowi wPolityce.pl Kornel Morawiecki, były przywódca „Solidarności Walczącej”, poseł ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: IPN wszedł do domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego i zabezpieczył akta, które były przetrzymywane w domu nieżyjącego już dyktatora z czasów PRL-u. Ponoć w Instytucje powstała lista miejsc, gdzie mogą znajdować się prywatne zbiory pozostałe po służbach komunistycznych. Sądzi Pan, że IPN przeprowadzi akcję zabezpieczania takich zbiorów w całej Polsce?
Kornel Morawiecki:Liczę na to, bowiem każde znalezisko jest bardzo cenne. Wiemy przecież, że na początku transformacji, gdy premierem był Tadeusz Mazowiecki, zaś jego patronem politycznym Lech Wałęsa, dochodziło do niszczenia na ogromną skalę akt SB. Dokonano olbrzymich zniszczeń w zasobach archiwalnych. Obecnie każde znalezisko jest tym cenniejsze. Mówię jednak od lat, że ważniejsze byłoby przymuszenie byłych esbeków, ludzi pracujących w Służbie Bezpieczeństwa do mówienia. Spis wszystkich pracowników SB jest znany.
Co to miałoby dać? Po co ich zmuszać?
Niech oni zaczną mówić prawdę, co wiedzą, z kim współpracowali, co mówili ich przełożeni, co podwładni. Taka wiedza powinna trafić do państwa polskiego. A gdyby oni nie chcieli mówić, to powinni tracić wszelkie przywileje, w tym emerytalne.
Mielibyśmy ufać słowom byłych esbeków?
Ich słowa można by konfrontować z innymi źródłami. Zaś ci, których przyłapano by na kłamstwie, powinni być karani więzieniem, czy w inny surowy sposób. Takie rozwiązania to byłby dobry sposób na realną lustrację w Polsce.
To oznacza, że nie przywiązuje Pan jednak wagi do ostatnich działań Instytutu?
To mylne wrażenie. Materiały, jakie ma IPN, akta, które znajdują się w zbiorze zastrzeżonym, ale i aneks do raportu dot. WSI, czy materiały z prywatnych zbiorów powinny być upublicznione. To trzeba zrobić jak najszybciej.
To sprawiłoby, że historycy musieliby napisać historię na nowo?
Już muszą po tym, co się ujawniło w „szafie Kiszczaka”. Poważni historycy, nawet ci, którzy bronili do tej pory Lecha Wałęsy, są pod wrażeniem wagi znalezionych materiałów. Okazuje się, że nie mają podstaw tezy, że Wałęsa został ograny, omotany przez służby, że był manipulowany. Okazuje się, że Wałęsa był chętnym do współpracy agentem, dwa razy dziennie donosił, brał pieniądze. To nie możliwe, by on nie pamiętał, co robił, by nie miał świadomości, co się znajduje w jego teczce. Przecież musiał o tym pamiętać także, gdy pełnił najważniejsze funkcje w Polsce, czy prowadził związek, był liderem poruszenia narodu, które zmieniło mapę Europy. Historię już trzeba pisać na nowo, ale problem w tym, żebyśmy ją poznali w pełni. Na razie za mało wiemy.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Naród bez wartości nie może istnieć. Jeśli najwyższe władze, Prezydent RP zaprzecza wartościom, jak prawda, interes narodowy, to jest to zagrożenie dla Polski
— mówi portalowi wPolityce.pl Kornel Morawiecki, były przywódca „Solidarności Walczącej”, poseł ruchu Kukiz‘15.
wPolityce.pl: IPN wszedł do domu gen. Wojciecha Jaruzelskiego i zabezpieczył akta, które były przetrzymywane w domu nieżyjącego już dyktatora z czasów PRL-u. Ponoć w Instytucje powstała lista miejsc, gdzie mogą znajdować się prywatne zbiory pozostałe po służbach komunistycznych. Sądzi Pan, że IPN przeprowadzi akcję zabezpieczania takich zbiorów w całej Polsce?
Kornel Morawiecki:Liczę na to, bowiem każde znalezisko jest bardzo cenne. Wiemy przecież, że na początku transformacji, gdy premierem był Tadeusz Mazowiecki, zaś jego patronem politycznym Lech Wałęsa, dochodziło do niszczenia na ogromną skalę akt SB. Dokonano olbrzymich zniszczeń w zasobach archiwalnych. Obecnie każde znalezisko jest tym cenniejsze. Mówię jednak od lat, że ważniejsze byłoby przymuszenie byłych esbeków, ludzi pracujących w Służbie Bezpieczeństwa do mówienia. Spis wszystkich pracowników SB jest znany.
Co to miałoby dać? Po co ich zmuszać?
Niech oni zaczną mówić prawdę, co wiedzą, z kim współpracowali, co mówili ich przełożeni, co podwładni. Taka wiedza powinna trafić do państwa polskiego. A gdyby oni nie chcieli mówić, to powinni tracić wszelkie przywileje, w tym emerytalne.
Mielibyśmy ufać słowom byłych esbeków?
Ich słowa można by konfrontować z innymi źródłami. Zaś ci, których przyłapano by na kłamstwie, powinni być karani więzieniem, czy w inny surowy sposób. Takie rozwiązania to byłby dobry sposób na realną lustrację w Polsce.
To oznacza, że nie przywiązuje Pan jednak wagi do ostatnich działań Instytutu?
To mylne wrażenie. Materiały, jakie ma IPN, akta, które znajdują się w zbiorze zastrzeżonym, ale i aneks do raportu dot. WSI, czy materiały z prywatnych zbiorów powinny być upublicznione. To trzeba zrobić jak najszybciej.
To sprawiłoby, że historycy musieliby napisać historię na nowo?
Już muszą po tym, co się ujawniło w „szafie Kiszczaka”. Poważni historycy, nawet ci, którzy bronili do tej pory Lecha Wałęsy, są pod wrażeniem wagi znalezionych materiałów. Okazuje się, że nie mają podstaw tezy, że Wałęsa został ograny, omotany przez służby, że był manipulowany. Okazuje się, że Wałęsa był chętnym do współpracy agentem, dwa razy dziennie donosił, brał pieniądze. To nie możliwe, by on nie pamiętał, co robił, by nie miał świadomości, co się znajduje w jego teczce. Przecież musiał o tym pamiętać także, gdy pełnił najważniejsze funkcje w Polsce, czy prowadził związek, był liderem poruszenia narodu, które zmieniło mapę Europy. Historię już trzeba pisać na nowo, ale problem w tym, żebyśmy ją poznali w pełni. Na razie za mało wiemy.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/283593-morawiecki-prosze-prezydenta-walese-o-prawde-niech-przeciwdziala-zagrozeniu-ktore-sam-tworzy-niech-sie-przyzna-pokaja-i-zadoscuczyni-nasz-wywiad
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.