Minister Ziobro o Muzeum Żołnierzy Wyklętych i więźniów politycznych PRL: "Myślimy, że w perspektywie czterech lat uda się tę inwestycję zrealizować"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. wPolityce.pl/TVP Info
Fot. wPolityce.pl/TVP Info

Ziobro odniósł się również do kwestii poszerzenia wachlarzu kar.

Dziś sąd może orzekać karę od miesiąca do 15 lat, karę 25 lat więzienia oraz dożywocia. Chcemy aby sąd mógł orzekać karę od tygodnia do 30 lat i karę dożywotnią

— powiedział minister.

Szef resortu sprawiedliwości zwrócił uwagę, że za rządów koalicji PO-PSL doszło do dramatycznego skrócenia okresu przedawnienia.

To skutek zmiany, którą cichaczem przeprowadziła PO i PSL pod koniec kadencji poprzedniego Sejmu. Nie nagłaśniano tego w sposób celowy. Spowodowało to przedawnienie ok. tysiąca spraw, w tym spraw mafijnych, czy gospodarczych. To po cichu przeprowadzona amnestia

— przypomniał Zbigniew Ziobro.

Minister odniósł się też do projektu opinii Komisji Weneckiej.

W projekcie opinii Komisji Weneckiej jest wiele nierzetelnych, nieprecyzyjnych sformułowań, sprzecznych z obowiązującym w Polsce prawem

— powiedział Ziobro.

Ziobro był pytany w TVP Info, czy zdziwił go wyciek informacji dot. projektu opinii do mediów.

On nie tylko zdziwił, ale zniesmaczył i zaniepokoił. To niestety nie pokazuje, że jest to gremium (Komisja Wenecka), które chce grać według jasnych reguł, fair. Bo te reguły mówią, że naprzód dostaje je strona rządowa, czyli strona zamawiająca i się do niej ustosunkowuje i dopiero później sprawa jest upubliczniana

— powiedział Ziobro.

Tymczasem - podkreślił - „opinia trafiła do gazety najbardziej krytycznej wobec dzisiejszego rządu, czyli ‘Gazety Wyborczej’, zanim trafiła nawet na biurko pani premier”.

Ziobro ocenił, że to jest „złamanie pewnych zasad” i „bardzo niedobrze świadczy o zaangażowaniu czy wykorzystaniu Komisji Weneckiej do sporu politycznego w Polsce”.

Szef MS dodał, że zapoznał się z projektem opinii.

I tam jest bardzo wiele nierzetelnych sformułowań, nieprecyzyjnych, sprzecznych z obowiązujących w Polsce prawem

— powiedział.

Ziobro pytany, skąd jego zdaniem zaniepokojenie stanem demokracji w Polsce, powiedział:

Różne instytucje są zaniepokojone tym, że polski rząd, który jest po wyborach, który ma bardzo mocną, silną, demokratyczną legitymację, odmówił przyjmowania uchodźców, mimo że była też nieformalnie wywierana ogromna presja na nas, by dziesiątki tysięcy uchodźców islamskich wprowadzać do Polski.

Podkreślał, że to nie Polska spowodowała destabilizację.

I nie my powinniśmy teraz ponosić konsekwencje, nasi rodacy, Polacy, i cierpieć z zagrożenia bezpieczeństwa zamachami terrorystycznymi

— zaznaczył.

« poprzednia strona
123
następna strona »

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych