Panowie Wałęso, Schetyno i Petru, nie róbcie żywych tarcz z pań Danuty, Henryki i Kamili!

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. PAP/Adam Warżawa
Fot. PAP/Adam Warżawa

I pan zawiódł 28 lutego 2016 r., panie Ryszardzie Petru. Dzień wcześniej zdał pan egzamin i podczas wiecu KOD w Warszawie zdemaskował siepacza, który zdradziecką tablicą zasłaniał pana podczas przemówienia. W porę pan wykrył ten wredny spisek i publicznie wezwał dywersanta, żeby przestał zasłaniać pana postać, która przecież nie tylko słowami, ale i mową ciała miała tyle ważnego do powiedzenia Polakom. Poza tym samo oglądanie pana postaci wielu rodakom dodaje otuchy i jest nadzieją w dobie rządów kaczystowskiego reżimu. Zapewne musiał pan mieć trochę czasu na odreagowanie po zamachu faceta z tablicą, ale nie powinien pan wysyłać pani Kamili Gasiuk-Pihowicz do programu „Kawa na Ławę”, tylko samemu się tam zjawić. Powinien pan przewidzieć, że gdy pani Kamila trafi na takich osobników jak marszałek senior Kornel Morawiecki czy dyrektora biura prasowego prezydenta Dudy, Marek Magierowski, może być jej ciężko. Bo to bezwzględni gracze, a pani Kamila jest wrażliwa i gdy napotyka takich okrutników, jej natura pod każdym względem się buntuje. I wtedy mówi sercem, co nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Ja i pan wiemy, że w tych pozornie niezbornych zdaniach tkwi głęboki sens i szczere emocje, ale inni mogą panią poseł Gasiuk-Pihowicz niesprawiedliwie oceniać. I mogą zarzucać jej brak elementarnej logiki czy egzaltację, a nawet pustosłowie. To bardzo niesprawiedliwe, bo przecież obaj wiemy, że głębokie wypowiedzi pani Kamili jeszcze po wielu latach będą przedmiotem analiz i dekonstrukcji semiotycznych czy hermeneutycznych. Wiem, że miał pan jak najlepsze intencje i chciał pomóc pani poseł Gasiuk-Pihowicz zademonstrować wszystkie jej zalety, wszechstronną wiedzę i przymioty duszy, ale sam pan wie, co jest wybrukowane dobrymi intencjami. Wyszło źle i powinien pan to wziąć na klatę, a nie zasłaniać się wrażliwą, delikatną i wyrafinowaną kobietą.

Szanowni panowie Lechu Wałęso, Grzegorzu Schetyno i Ryszardzie Petru, mam nadzieję, że już nigdy nie posłużycie się bliskimi wam kobietami, żeby przykrywać własne lenistwo, brak pomyślunku czy po prostu wygodę. Nie róbcie żywych tarcz z tych wspaniałych niewiast! Tak nie wolno, bo tracicie na tym wy, tak ważni dla wszystkich Polaków, ale przede wszystkim tracą te dzielne, wrażliwe i mądre damy. Nie „o take Polske” walczył Lech Wałęsa, gdy przeskakiwał przez płot motorówki i Henryka Krzywonos, gdy zatrzymywała tramwaj z powodu wyłączenia prądu.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych