Mec. Hambura: "To, co Republika Federalna Niemiec robiła i robi z mniejszością polską, to urąga wszelkim standardom". NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Spróbuję zgadywać co to może być argument prawny, który pan opracował. Czy chodzi o to, że Polacy chcący uciec z komunistycznej Polski musieli podać argument o tożsamości niemieckiej, bo tylko to im umożliwiało emigrację? Byli więc w sytuacji przymusowej, tak?

To może być jednym z argumentów, ale bardzo poboczny. Są o wiele ciekawsze, prawne argumenty. Sądzę, że będą skuteczne.

Czy nie należałoby uważniej przyjrzeć się nierównowadze pomiędzy traktowaniem Niemców w Polsce, a traktowaniem Polaków w Niemczech?

Premier powiedziała w przytaczanym wywiadzie, że Niemcy mają w Polsce szczególne przywileje, np. bezprogowy dostęp do Parlamentu. A tymczasem trybunał w Strasburgu odrzucił właśnie skargę Fryzów - będących uznawaną przez RFN mniejszością narodową - na to, że obowiązuje ich próg wyborczy. Trybunał uznał, że próg wyborczy jest czystym przywilejem i jego brak nie jest dyskryminacją. Ja zawsze uważałem, że nie powinno się dyskutować o już nadanych przywilejach. Ale po orzeczeniu w Strasburgu i w związku z tym, że strona niemiecka jest mało otwarta w sprawie mniejszości polskiej w Niemczech, trzeba być może zacząć rozmowę o przywilejach Niemców w Polsce. To też może doprowadzić do konkretnych rozwiązań.

Rozmawiał Sławomir Sieradzki

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych