Kuriozalna jest natomiast próba obrony Wałęsowej mitologii nieskalanego lidera. Czy naprawdę jej głosiciele są ślepi na fakty, a przede wszystkim czy naprawdę sądzą, że dobrze, korzystnie i bezpiecznie jest budować historyczną renomę Polski w oparciu o kłamliwą biografię? Nawet z czysto pragmatycznego punktu widzenia byłoby to skrajnie nierozsądne.
Od momentu, gdy teczki z domu Kiszczaka trafiły do IPN, na rozpętaną na nowo histerię wokół życiorysu Wałęsy odpowiadam niezmiennie tą samą łacińską sentencją: amicus Plato, sed magis amica veritas. I doprawdy nie pojmuję, jak można twierdzić inaczej.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Kuriozalna jest natomiast próba obrony Wałęsowej mitologii nieskalanego lidera. Czy naprawdę jej głosiciele są ślepi na fakty, a przede wszystkim czy naprawdę sądzą, że dobrze, korzystnie i bezpiecznie jest budować historyczną renomę Polski w oparciu o kłamliwą biografię? Nawet z czysto pragmatycznego punktu widzenia byłoby to skrajnie nierozsądne.
Od momentu, gdy teczki z domu Kiszczaka trafiły do IPN, na rozpętaną na nowo histerię wokół życiorysu Wałęsy odpowiadam niezmiennie tą samą łacińską sentencją: amicus Plato, sed magis amica veritas. I doprawdy nie pojmuję, jak można twierdzić inaczej.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282991-przyjacielem-mi-platon-ale-wiekszym-przyjacielem-prawda-proba-obrony-walesowej-mitologii-nieskalanego-lidera-jest-kuriozalna?strona=2
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.