Mężydło: „Nigdy nie miałem złudzeń co do Wałęsy. To było świństwo donosić na kolegów”. NASZ WYWIAD

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

Wałęsa idzie w zaparte, ale w zaparte idzie też większość pana kolegów klubowych z Platformy Obywatelskiej…

Nie wiem czy moi koledzy, ale widzę, że nikt się nie przyznaje do tego. Wielu działaczy, znakomitych KOR-owców nie przyznaje się do tego, że wiedzieli o fakcie współpracy Wałęsy z SB. Skoro wiedziało o tym środowisko WZZ, to wiedziało również środowisko KOR, bo to były powiązane sprawy. Jest jakiś problem z tym. Nie wiem dlaczego do tego się nie przyznają.

A skąd się bierze taka ślepa obrona Lecha Wałęsy ze strony Platformy Obywatelskiej?

Nie wiem. Mam swoje zdanie w tej sprawie. Z problemem Wałęsy zetknąłem się w latach 70. i 80., ustosunkowywałem się wtedy do tego negatywnie. Skończyło się to moją rezygnacją z pracy w MKZ Gdańsk (Międzyzakładowy Komitet Założycielski „Solidarności” – red.), bo doszło do pewnego konfliktu, gdy zorganizowałem spotkanie WZZ z „Solidarnością” i nie zaprosiłem na nie Lecha Wałęsy. Miałem powody, bo wtedy jego wypowiedzi też były niezgodne z prawdą. Robiłem co wtedy było można, a później nie chciałem mieć styczności z Wałęsą.

Można powiedzieć, że jest panu wstyd za Wałęsę?

Trudno powiedzieć czy wstyd. Po prostu wiedziałem. To nie jest tak, że mam żal do Wałęsy. Gdybyśmy porozmawiali o Polsce, też mógłbym dużo powiedzieć. Nigdy nie miałem złudzeń co do Wałęsy. Wiedziałem, że współpracował z SB, a przynajmniej musiałem to zakładać, bo zajmowałem się konspiracją, a jeżeli było podejrzenie w stosunku do kogokolwiek, to trzeba było zachowywać środki ostrożności.

Rozmawiał Jerzy Kubrak

CZYTAJ TEŻ: Kolejne dokumenty z domu Kiszczaka ujawnione! Światło dzienne ujrzały wspomnienia, odręczne notatki, dokumenty z akt personalnych… Co jeszcze kryła w sobie szafa architekta stanu wojennego?


Książka, którą trzeba przeczytać!

720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.

Publikacja zawiera wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.

« poprzednia strona
12

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych