Lech Wałęsa to symbol Polaków - tym bardziej chcę prawdy od pana prezydenta, w imię jego dobrego imienia. Inaczej jeśli będziemy robili sobie żarty, jak Frasyniuk, w obronie Wałęsy?
— pytał Kornel Morawiecki Piotra Kraśkę podczas rozmowy na falach radia tok fm.
Legendarny przywódca Solidarności Walczącej przekonywał, że sam fakt współpracy Wałęsy z SB mógł wpisać się w wielkie polskie zwycięstwo nad komunizmem - problem w tym, że były prezydent nie chce przyznać się do tego.
Ten fakt, że Wałęsa był współpracownikiem i że oni o tym wiedzieli - to wszystko mogło się przyczynić do głębokich polskich zwycięstw. Nie wiem, jak potoczyłaby się historia Polski, gdyby komuniści nie mieli świadomości, że Wałęsa był ich współpracownikiem. Mówię o roku 1980. Mówi się, że strajk gdański również był rozgrywką między frakcjami władzy. (…) Panie redaktorze, on dzisiaj nam nie mówi prawdy. Jakie ma dzisiaj cele? Jak tak może mówić po tych dokumentach?
— dopytywał Kornel Morawiecki.
Po sugestiach Kraśki, że dokumenty mogły zostać sfabrykowane jak przy operacji „Ambasador”, Morawiecki odparł:
Nie wchodźmy w kazuistykę - po tylu latach sprawy Wałęsy, po tym, jak traktował prawdę o sobie… (…) Pan chce sugerować, że Lech Wałęsa nie był współpracownikiem SB?! To jest bezsporne!
— zaznaczył.
Dopytywany o działalność Wałęsy w latach 80., Morawiecki stwierdził, że należy to spokojnie ocenić.
Nie poparł oficjalnie WRON-y, ale był trzymany w karbach. W 1985 roku ukazało się opracowanie podpisane przez Lecha Wałęsę, w którym on nie używa nawet słowa „Solidarność” - on nie wierzył, że „S” będzie reaktywowana! (…) Przed wyborami w czerwcu 1989 roku on powiedział, że będzie głosował na całą listę krajową poza jednym nazwiskiem. Pan pamięta, kto był wtedy na liście krajowej? Twardzi komuniści! Jaką grę on prowadził z nimi? To oni prowadzili z nim grę!
— mówił poseł ruchu Kukiz‘15.
Jak on miał się im wymknąć spod kontroli, skoro Kiszczak trzymał te dokumenty do tej pory? (…) Czy Wałęsa złamał jakąś obietnicę daną komunistom?
— zastanawiał się Kornel Morawiecki, przywołując dość dziwne stanowisko Wałęsy wobec puczu Janajewa.
Lech Wałęsa to symbol Polaków - tym bardziej chcę prawdy od pana prezydenta, w imię jego dobrego imienia. Inaczej jeśli będziemy robili sobie żarty, jak Frasyniuk, w obronie Wałęsy? Jeszcze raz pana prezydenta proszę o prawdę
— zakończył.
lw, tokfm
Książka, którą trzeba przeczytać!
720 stron mrocznej prawdy! „Konfidenci” autorstwa Sławomira Cenckiewicza, Witolda Bagieńskiego i Piotra Woyciechowskiego.
Publikacja zawiera wiele unikatowych dokumentów i ilustracji pochodzących z zasobów archiwalnych IPN. Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282832-morawiecki-do-kraski-panie-redaktorze-walesa-dzisiaj-nam-nie-mowi-prawdy-jeszcze-raz-prosze-pana-prezydenta-o-prawde
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.