Prezydent Duda o szafie Kiszczaka: To pytanie o historię i podwaliny III RP. "Czy te dokumenty miały wpływ na kształtowanie historii ostatnich 25 lat? Ile jeszcze jest takich domów?"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
Fot. Andrzej Duda Facebook/PAP Jacek Turczyk
Fot. Andrzej Duda Facebook/PAP Jacek Turczyk

Duda zwrócił uwagę na to, że przez wiele mediów ta sprawa jest kierunkowana na zwrócenie uwagi o „oczernianiu Lecha Wałęsy”.

Ten przekaz idzie na Zachód, by zaszkodzić Polsce i obecnym władzom, co - paradoksalne - nie mają z tym nic wspólnego! IPN jest instytucją niezależną, jego prezes został wybierany przez poprzednią władzę, prokuratorzy Instytutu nie podlegają jeszcze Ministrowi Sprawiedliwości, bo wejście w życie ustawy wejdzie 4 marca. Obecna władza nie ma z tym nic wspólnego! To nie jest tylko sprawa Lecha Wałęsy - to sprawa obrazu III RP i sposobu, w jaki została ukształtowana

— ocenił.

Prezydent mówił, że w gestii prokuratury są działania, które powinny spowodować odkrycie innych tego typu domów i ukrytych dokumentów.

Prawda pokazuje obraz dziejów i pozwala na uniknięcie błędów z przeszłości. To jest dla historii i kształtowania polityki niezwykle ważne - by tę wiedzę mieć. Tylko ona musi być prawdziwa

— zaznaczył.

Niezależnie od tego, czy to są dokumenty prawdziwe czy sfałszowane, to kwestia Lecha Wałęsy jest drugorzędna. Istotne jest to, że są dokumenty. Jeżeli one są wytworzone, znajdowały się w rękach osoby, która kierowała peerelowskimi służbami, miała ogromne wpływy, z przełożeniem na różne środowiska w Polsce… Nikt nie wątpi, że SB była służbą poważną

— podkreślał prezydent.

Andrzej Duda wielokrotnie powtarzał, że nie chce oceniać samych dokumentów w sprawie TW „Bolka”.

To jest świadectwo III RP - nawet jeśli te materiały były sfabrykowane. Proszę sobie wyobrazić, że te dokumenty pojawiają się 20 lat temu w przestrzeni publicznej. Samo powiedzenie komuś: „Proszę pana, my dysponujemy takimi dokumentami…” - czy to nie jest scenariusz prawdopodobny wobec tego, co działo się w przeszłych latach, a być może do dziś? Być może w wielu domach w Polsce prominentnych dawnych funkcjonariuszy takie dokumenty się znajdują. To świadectwo, jakim państwem była III RP u swoich korzeni

— zakończył.

W rozmowie pojawiło się również pytanie o ewentualną zmianę imienia lotniska w Gdańsku (dziś nosi imię Lecha Wałęsy).

Pan redaktor chyba nie zrozumiał tego, co powiedziałem. Prezydent Lech Wałęsa jest postacią polskiej historii. Może nie polityki, ale postacią polskiej historii, która ma wiele barw i ma w swoim życiorysie także najprawdopodobniej wydarzenia smutne z mojego punktu widzenia, a dla niego wręcz dramatyczne. Ale ma też i zasługi. Daleki jestem od jakichkolwiek pochopnych kroków w tej sprawie

— stwierdził prezydent.

svl, wp.pl


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet książek prof. Andrzeja Nowaka.

W kolekcji:„Intelektualna historia III RP. Rozmowy z lat 1990-2012” oraz „Strachy i Lachy. Przemiany polskiej pamięci 1982-2012”.

« poprzednia strona
12

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych