Poseł Nowoczesnej tak nowoczesny, że aż żałosny: "nawet jeśli Wałęsa popełnił błędy, to nie oznacza, że można niszczyć autorytet, który przebił się do świadomości świata"

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Gratulujemy trzeźwego spojrzenia na rzeczywistość i dążenia do prawdy. Poseł Nowoczesnej Jerzy Meysztowicz zastanawia się, czy akta TW Bolka nie zostały specjalnie przygotowane, by skompromitować Wałęsę przed przyznaniem Nagrody Nobla.

Poseł po aktach znalezionych w domu Kiszczaka nie spodziewa się żadnych rewelacji.

Należy je najpierw zbadać, by mieć pewność czy są prawdziwe. Czy były przygotowane by skompromitować Wałęsę przed przyznaniem Nagrody Nobla?

—powiedział Jerzy Meysztowicz w rozmowie z „Radiem Kraków”.

Nawet jeśli Lech Wałęsa popełnił błędy w młodości to nie oznacza, że można go obrzucać błotem i niszczyć autorytet, który przebił się do świadomości świata, że jest człowiekiem, który obalił komunizm. To jest kompletnie nieodpowiedzialne działanie

—powiedział poseł Nowoczesnej bardzo zmartwiony tym, że według niego przez zamieszanie związane z teczkami z domu Kiszczaka politycy na zachodzie przestana poważnie traktować Polskę.

On doprowadził Polskę do wolności

—podkreślił Meysztowicz.

Tak oto poseł polskiego Sejmu zupełnie pomija rolę setek tysięcy Polaków, którzy za wolność Polski w czasach komunizmu walczyli i oddawali życie. Lepiej by też było, żeby politycy bardziej troszczyli się o swoich wyborców, niż opinię zachodnich polityków.

ann/radiokraków.pl


Polecamy „wSklepiku.pl”: „A kto chce być sługą…” - Jarosław Szarek, Filip Musiał.

T. 13 serii „Z archiwów bezpieki – nieznane karty PRL”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych