Lech Wałęsa w sobotnim wpisie na mikroblogu napisał: „oczekuję na fizycznych podrabiaczy prowokacji”. „Powinniście czuć się zwolnieni z lojalności, pozwolić i pomóc prawdzie zwyciężyć” - podkreśla były przywódca „Solidarności” .
Oczekuję na człowieka który to umożliwił ..Pytanie jest czy od początku była to przygotowana prowokacja i ja się na to dałem nabrać ,[podejść] Czy jednak prawdą było że Pan zgubił pieniądze na kupno samochodu i dodatkowo kontrolowano Panu wydawanie pieniądze w pracach operacyjnych .W tedy ja się na Pana płaczącą prośbę zgodziłem podpisałem podobne papiery , ale Pan pod przysięgą obiecał że wszystkie te papiery wrócą do mnie a na pewno będą zniszczone . Był Pan nie esbekiem a kontrwywiadem .Nie widziałem Pana więcej po tym zdarzeniu , zastąpiono Pana myślałem wtedy różnie ,ale i tak że nastąpiła wpadka tego pomysłu i Pana usunięto . Bo jak Pan wie Pan zdobył moje zaufanie pewnymi Pańskimi zachowania mi które uznałem w tedy za sympatyzujące z moją walką
— pisze Wałęsa [PISOWNIA ORYGINALNA - PRZYP. RED.]
Ja Panu pomogłem i dotrzymałem słowa ,jednak dziś Pan musi powiedzieć prawdę A prawda jest że te materiały są podrobione a oparte na tamtym wytworzonym zdarzeniu . .Ja po pewnym czasie kiedy wymieniono podobnych do Pana ludzi na Esbeków odmówiłem wszelkich kontaktów. Nigdy więc nie było mojej zgody na tego typu współpracę i nigdy nie doniosłem ustnie i na piśmie na kogokolwiek nigdy nie byłem opłacany .Żadnego tekstu nie wykonałem .Miałem wybór radykalnie walczyć i przegrać ,albo w rozmowach w spotkaniach rozpoznać argumenty i jakość przeciwnika i na tej koncepcji dążyć do zmian .Wybrałem taką drogę i na tej drodze doprowadziłem etapami do pełnego sukcesu .a teras znając prawdę róbcie co chcecie
— dodaje były prezydent.
To kolejny wpis byłego prezydenta po tym, jak w czwartek IPN podał, że w zabezpieczonych dokumentach w domu gen. Czesława Kiszczaka znajduje się m.in. teczka personalna i teczka pracy TW „Bolek” oraz odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują lata 1970-1976. Według opinii uczestniczącego w badaniu dokumentów z domu gen. Kiszczaka eksperta archiwisty są one autentyczne.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Lech Wałęsa w sobotnim wpisie na mikroblogu napisał: „oczekuję na fizycznych podrabiaczy prowokacji”. „Powinniście czuć się zwolnieni z lojalności, pozwolić i pomóc prawdzie zwyciężyć” - podkreśla były przywódca „Solidarności” .
Oczekuję na człowieka który to umożliwił ..Pytanie jest czy od początku była to przygotowana prowokacja i ja się na to dałem nabrać ,[podejść] Czy jednak prawdą było że Pan zgubił pieniądze na kupno samochodu i dodatkowo kontrolowano Panu wydawanie pieniądze w pracach operacyjnych .W tedy ja się na Pana płaczącą prośbę zgodziłem podpisałem podobne papiery , ale Pan pod przysięgą obiecał że wszystkie te papiery wrócą do mnie a na pewno będą zniszczone . Był Pan nie esbekiem a kontrwywiadem .Nie widziałem Pana więcej po tym zdarzeniu , zastąpiono Pana myślałem wtedy różnie ,ale i tak że nastąpiła wpadka tego pomysłu i Pana usunięto . Bo jak Pan wie Pan zdobył moje zaufanie pewnymi Pańskimi zachowania mi które uznałem w tedy za sympatyzujące z moją walką
— pisze Wałęsa [PISOWNIA ORYGINALNA - PRZYP. RED.]
Ja Panu pomogłem i dotrzymałem słowa ,jednak dziś Pan musi powiedzieć prawdę A prawda jest że te materiały są podrobione a oparte na tamtym wytworzonym zdarzeniu . .Ja po pewnym czasie kiedy wymieniono podobnych do Pana ludzi na Esbeków odmówiłem wszelkich kontaktów. Nigdy więc nie było mojej zgody na tego typu współpracę i nigdy nie doniosłem ustnie i na piśmie na kogokolwiek nigdy nie byłem opłacany .Żadnego tekstu nie wykonałem .Miałem wybór radykalnie walczyć i przegrać ,albo w rozmowach w spotkaniach rozpoznać argumenty i jakość przeciwnika i na tej koncepcji dążyć do zmian .Wybrałem taką drogę i na tej drodze doprowadziłem etapami do pełnego sukcesu .a teras znając prawdę róbcie co chcecie
— dodaje były prezydent.
To kolejny wpis byłego prezydenta po tym, jak w czwartek IPN podał, że w zabezpieczonych dokumentach w domu gen. Czesława Kiszczaka znajduje się m.in. teczka personalna i teczka pracy TW „Bolek” oraz odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy, podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują lata 1970-1976. Według opinii uczestniczącego w badaniu dokumentów z domu gen. Kiszczaka eksperta archiwisty są one autentyczne.
Czytaj więcej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/282416-kuriozalne-tlumaczenia-walesy-byly-prezydent-oczekuje-na-fizycznych-podrabiaczy-prowokacji?strona=1